Kobiety jego życia (Józef Piłsudski) - część 1: Syberyjska miłość

 

„Poszedłem pewnego razu do nędznej jurty, w której przebywała Cyganka, trudniąca się wróżbiarstwem, zamawianiem i leczeniem. Zachciało się popatrzeć w przyszłość. - Powróż, babo - rzekłem. - Cyganka nie dała się prosić. Coś tam mruczała, skrzeczała, wreszcie ujęła mnie za rękę. Gdy jednak spojrzała na dłoń, twarz jej się wykrzywiła strachem czy też zdziwieniem. Krzyknęła tylko: - Cariom budziesz! - i uciekła".

 

Czytaj dalej

Kobiety jego życia (Jerzy Kawalerowicz)

 

      Wróćmy do tematu, od którego zaczęliśmy rozmowę. Do miłości, o której opowiadają filmy Kawalerowicza. Do kobiet, które przeplatają się przez jego obrazy. Zresztą tak uważa córka Agata, twierdząc, że filmy ojca opowiadają metafizycznie o kobietach. Jaki wpływ na twórczość Kawalerowicza miały kobiety? A może było na odwrót?
      - Kawalerowicz na pewno podobał się paniom, to było widać gołym okiem. A kobiety, które spotykał, wpływały na jego życie i wizje twórcze. Pierwsza żona, Maria Guntner, była malarką. Razem z nią malował. Szukał wtedy swego miejsca w życiu. I znalazł. Co prawda nie został malarzem, wybrał film, ale wizja plastyczna przez całe życie była dla niego szalenie ważna.

Czytaj dalej

Król Danii (Hans Christian Andersen)

 

„Ja żyję, tylko zapadłem w letarg" - kartkę takiej treści Hans Christian Andersen zostawiał przy łóżku, gdy kładł się do snu. Bał się pogrzebania żywcem. Wiele lęków dręczyło słynnego bajkopisarza, który przez całe życie walczył z przeciwnościami losu i słabościami własnego charakteru.

Czytaj dalej

Genialny świr (Salvador Dali)

 

 - Kocham Galę bardziej niż własną matkę, bardziej niż własnego ojca, bardziej niż Picassa i bardziej niż pieniądze - ogłosił światu Dali. W ustach człowieka, któremu współcześni dali przydomek „Avida dollars" (chciwy dolarów), to ważna deklaracja. Gala stała się absolutną królową jego życia. Nie potrafił bez niej malować. Inspirowała go, korygowała dzieła, czasem coś dodawała albo skreślała. Miała niebywałe wyczucie sztuki.

 Andy Warhol uważał, że każdy może być gwiazdą przez 15 minut. Salvador Dali był nią przez całe życie, choć twierdził, że przyciągnięcie uwagi widza na dłużej niż pół godziny jest piekielnie trudne. Jeśli nawet nie był wielkim malarzem, jak twierdzą niektórzy, był geniuszem autoreklamy. Nader często bulwersował opinię publiczną.

Czytaj dalej

Szaleństwo i geniusz Fischera

 

Bobby Fischer zmarł w wieku 64 lat. Przypadek? Życie spędził, wpatrując się w sześćdziesiąt cztery białe i czarne pola szachownicy. To ona zniewoliła jego umysł - pisze Oskar Berezowski


Kim był Fischer? Wirtuozem, geniuszem, Zeusem szachów - tak zapamiętają go  szachiści.   Wielu    Amerykanom utkwi w pamięci jako apologeta ataku terrorystycznego na USA z 11 września 2001 r. W Izraelu zapamiętają Fischera-antysemitę, choć jego matka była Żydówką. Psychiatrzy- zdziwaczałego paranoika. Wojskowym obił się o uszy Bobby, syn Paula Feliksa Nemenyiego, fizyka pochodzącego z Węgier, który brał udział w tworzeniu amerykańskiej bomby atomowej. W Mensie przekazywać sobie będą nazwisko Fischer, człowieka o ilorazie inteligencji wyższym od Alberta Einsteina. Niektórzy odnotują, że płynęła w nim krew Jakuba Wendera (dziadka) spod Łodzi.

Czytaj dalej

Klątwa (Małgorzata Braunek i Barbara Brylska)

 

MAŁGORZATA BRAUNEK I BARBARA BRYLSKA

Te dwie wybitne aktorki połączył los. Ich kariery, ich życie splotły się w bolesny supeł, w końcu doprowadzając do wycofania się z zawodu jednej i drugiej. Jakby ktoś rzucił na nie klątwę. Dzisiaj, gdy obie wracają na ekrany, jakże odmienione i na swój sposób pogodzone z losem, warto przypomnieć ich historię. Umówiłem się na rozmowy z obiema. W różnych miejscach, w różnym czasie. Pytałem po swojemu - nie wprost. W odpowiedzi usłyszałem słowa, które mnie zaskoczyły.

Czytaj dalej

Miłość i nieruchomości (Maria Nurowska)

 

Dlaczego znana pisarka Maria Nurowska przez dwa lata, jak opowiada, leżała zwinieta w kłębek na kanapie i była żywym trupem? Bo padła ofiara człowieka o łagodnych oczach, ale pozbawionego serca. Teraz przerywa milczenie.

Napisała kilkadziesiąt powieści, opowiadań, scenariuszy filmowych. Jej książki sprzedają się w rekordowych nakładach nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech. W powieściach nie stroniła od autobiograficznych wątków, ale tej historii jeszcze nie sfabularyzowała. I nic nie wskazuje, by chciała to uczynić.

Czytaj dalej

W źrenicach dłoni

 

Kiedyś była wielka pesymistką. Myślała, że jak coś się nie udało, to juz zawsze będzie źle. Teraz wie, że złe dni trzeba po prostu przeczekać.


Pierwsza wersja jest brajlem. Potem dyktuje jej, co napisał.   Ona   zapisuje na komputerze. Irytuje ją, gdy czegoś nie rozumie. - Poezja musi być komunikatywna - upiera się. Nalega, by znalazł inne słowa. Nim wiersz będzie gotowy, powstanie jeszcze kilka wersji.

Czytaj dalej

Sala nabita, a Zbyszka nie ma (Zbigniew Cybulski)

 

43 lata temu (8 stycznia 1967) Zbigniew Cybulski 39-letni aktor wpadł pod koła pociągu, który próbował dogonić na dworcu Wrocław Główny

Rozmowa z WŁADYSŁAWEM KOWALSKIM, aktorem

JACEK SZCZERBA: - Ostatni raz widział pan Zbigniewa Cybulskiego 7 stycznia 1967 r. we Wrocławiu, pod koniec zdjęć do filmu Aleksandra Ścibora-Rylskiego „Morderca zostawia ślad", w którym obaj graliście.
WŁADYSŁAW KOWALSKI
: - Po południu mieliśmy lecieć samolotem do Warszawy, na jakąś próbę w telewizji. Czekałem na Zbyszka w taksówce. Był w pokoju, gdzie pozbywaliśmy się charakteryzacji. Wychylił się przez okno, w białej koszuli, i zawołał: „Wiesz co, Kajtek, jedź, bo nie zdążysz, ja przyjadę pociągiem". Choć była wtedy zima, nie było śniegu, pamiętam tylko silne słońce.

Czytaj dalej