Proroctwa świętych

 

 

Tuż przed zakończeniem drugiej wojny światowej kolumny czołgów amerykańskich dywizji pancernych przejeżdzały przez małe niemieckie miasteczko koło Strasburga. Miasto nazywało się Odelienburg od imienia miejscowej świętej Odelii, urodzonej w 660 r. w bogatej szlacheckiej rodzinie. Odelia od wczesnej młodości stroniła od ludzi, poświęcając się medytacjom i życiu duchowemu. Przyczyniło się do tego prawdopodobnie to, że była niewidoma od urodzenia. Dziewczyna miewała widzenia, w których "widziała" przyszłe wydarzenia, najpierw lokalne, a później i na świecie.

Przejeżdżając obok małego kościoła amerykańscy żołnierze nie wiedzieli, że o kilka metrów od drogi jest grób kobiety, która ich przyjście i wygląd przepowiedziała i opisała prawie przed piętnastoma wiekami - nie tylko ich obecność w Niemczech, ale także wiele nieprzyjemnych wydarzeń i obrazów z przyszłości. Te proroctwa są do dzisiaj zachowane, zapisane w dwóch łacińskich listach, które prawdopodobnie wysłała do swego brata, księcia Frankonii. Nie wiadomo, czy pisała je, gdy była niewidoma, czy wówczas, gdy odzyskała wzrok, gdyż wiarygodne źródła kościelne podają, że Odelia nagle odzyskała wzrok w 719 r., po przyjęciu wiary chrześcijańskiej. Niektórzy współcześni znawcy ESP twierdzą, że dziewczyna "specjalnie" urodziła się niewidoma, aby w czasie swoich dziwnych halucynacji mogła "zobaczyć przyszłość", a dopiero później zaczęła widzieć naprawdę. Jak i w jakim celu, zobaczymy w następnym rozdziale o reinkarnacji. A oto tłumaczenie fragmentów jej listów do brata.

"Och, wysłuchaj mnie drogi bracie, gdyż widziałam straszny terror i nieszczęście, które obejmie nasze pola, lasy i góry. Przyjdzie czas, gdy Niemcy będą przeklinane i uważane za najbardziej znienawidzony naród na świecie. Ludzie będą mogli ich nazywać Antychrystem. Będą przeklęte przez tysiące matek, sióstr i kobiet, których wiele zostanie zniszczonych wraz z całymi rodzinami i domostwami".

Przeanalizujmy słowa ponurej przepowiedni świętej Odelii To, że niemieckie pola, lasy i góry przeszły przez straszne dn piekła wojny, nie trzeba przypominać. To, że Niemcy byli najbardziej znienawidzonym narodem na świecie, również wiemy. Mieli w historii wielu brutalnych żołnierzy i najeźdźców, ale żaden z nich nie miał tak destruktywnego wpływu na świat jak Hitler! To, że wielu porównywało go z Antychrystem, wcale nie może dziwić. Hitler mordował bez miłosierdzia. O dziesięciu przy kazaniach zwykł mawiać, że je wymyślili "idioci" i że posłuszni są im tylko "słabeusze". Postępował podobnie jak Antychryst, jednoznacznie określony w Biblii. Odelia pomyliła się jedynie w liczbie osieroconych matek, sióstr i żon, gdyż nie przeklinały go tysiące, ale miliony. To, że święta myślała o Hitlerze, świadczą także następujące słowa z tego listu: "ten zaborca urodzi się na brzegu Dunaju i będzie się bardzo różnił i swoim pochodzeniem, i wyglądem od pozostałych przywódców. Wojna, którą wywoła, będzie najstraszniejszą ze wszystkich wojen do wówczas!"

Jak wiadomo, Adolf Hitler urodził się pięćdziesiąt kilometrów od Dunaju. Był bękartem, ojciec, którego trudno jest nawet zidentyfikować, z pewnością pochodził z nizin społecznych. W jakiejś mierze Hitler różnił się fizycznym wyglądem od większości przywódców niemieckich, wystarczy popatrzeć na fotografie. Nawet i dzisiaj nie ma chyba człowieka, który by go natychmiast nie rozpoznał właśnie ze względu na rozpętaną "najstraszniejszą wojnę w historii ludzkości", jak to przepowiedziała Odelia.

"Broń jego żołnierzy będzie mordercza. W rękach będą nosić pochodnie, z których wybuchać będzie silny ogień, a na głowach nosić będą żelazne szyszaki. Zniszczenie i spustoszenie, jakie zostawią za sobą ci żołnierze, będzie ogromne. Po nich zostaną tylko zgliszcza."

I to prawda. Ich hełmy nie są może tak ważne, ale rzeczywiście często używali miotaczy ognia, których Odelia nie mogła znać, podpalali całe wsie, a za nimi zostawały tylko zgliszcza!

"Będzie zwyciężał na ziemi i na morzu, i w powietrzu, gdyż będzie posiadał wielu żołnierzy z żelaznymi skrzydłami. Ci właśnie żołnierze będą wspinali się wysoko pod samo niebo, skąd będą zrzucać ogień na wsie i miasta paląc je i rozorując morderczym ogniem z piekielnych ust".

Fantastycznie i właściwie nieprawdopodobnie brzmią jej słowa sprzed ponad tysiąca lat! Jeszcze wielu żyjących pamięta niemieckie samoloty, które na miasta zrzucały bomby zapalające i burzące.

"Ziemia będzie się trzęsła, rzeki poczerwienieją od krwi, a z morskich głębin wypłyną straszne żelazne dziwolągi, buchając ogniem ze swoich wnętrzności i zatapiając wiele statków".

Znakomity opis niemieckich łodzi podwodnych!

"Jego armie będą początkowo niezwyciężone, a jego liczni wrogowie - bezsilni wobec najazdu jego wojska. Będzie to długa, krwawa i wyczerpująca wojna". Pisze na koniec święta Odelia: "Wiele wówczas wojska przejdzie przez Niemcy w swych pojazdach ziejących ogniem, a zbrodniarz w desperacji podniesie sam na siebie rękę! Po tej największej wojnie w historii długo jeszcze na ziemi nie będzie pokoju. Nastąpią różne mniejsze, ale także krwawe wojny, a potem przyjdzie koniec".

Tu niepotrzebny jest komentarz. Państwa koalicji rzeczywiście przejechały przez Niemcy w swych "ognistych pojazdach". Hitler prawdopodobnie popełnił samobójstwo. Nastąpiły wojny w Korei, Wietnamie i na Bliskim Wschodzie i jeszcze w dziesiątkach innych miejsc na całym świecie, a trwają i teraz, w chwili gdy czytacie tę książkę. Martwię się natomiast tym ostatnim zdaniem: "a potem nastąpi koniec!" Koniec czego? Wojen czy całej ludzkości? .... ,




 

ZAŚWIATY - FANTAZJA CZY RZECZYWISTOŚĆ;Wiedza Powszechna 1985;
Tłumaczenie: DANUTA HANNA JAKUBOWSKA

  • /biblioteka/53-fantazja/2860-czy-ylicie-ju-kiedy-wczeniej
  • /biblioteka/53-fantazja/1404-prorocze-przeczucia