Co się zrobiło ze świąt Bożego Narodzenia?

 

Kiedyś na Śląsku Święta Bożego Narodzenia były prawdziwymi świętami na cześć narodzin Jezusa. Dziś te święta to tylko komercja i jakiś Mikołaj.

Z tym Mikołajem to istna paranoja; ubrany w stroje Smerfów rozdaje prezenty, przybywa na sankach, lub innymi środkami współczesnej lokomocji z Laponii.

Przecież;
- po pierwsze Mikołaja już dawno było, 
- po drugie Mikołaj był biskupem a nie smerfem i pochodził z bliskiego wschodu,
- po trzecie nie żadne Mikołajki a po prostu Mikołaj.

Ponadto łączenie świąt Bożego Narodzenia z Mikołajem jest po prostu profanacją tych drugich. Na Śląsku te dwa święta były zawsze oddzielnie obchodzone.  Na Mikołaja podarunki (prezenty) przynosił ktoś przebrany za Mikołaja w stroju przypominającym biskupa, a nie w stroju jakiegoś błazna.

Natomiast na święta Bożego Narodzenia prezenty przynosiło głownie dzieciom w tajemniczy, zaaranżowany przez rodziców sposób "dzieciątko Jezus".  Tym sposobem dzieci autentycznie przeżywały zwłaszcza Wigilię oraz całe święta w scenerii ubranej choinki i śpiewanych przez domowników kolęd.

Ta Śląska tradycja obchodzenia w takiej tradycji świąt ulega niestety nowym, obcym zwyczajom polegającym na tzw. Mikołajkowych zabawach, w atmosferze obdarowywania się i sporządzania wymyślnych potraw, podczas gdy na Śląsku dominowały skromne niespodzianki w stylu; cukierki, orzechy, czy owoce, zaś potrawy to zupy; z ryby, siemieniotka, lub po prostu wodzionka. Jedynie, jako wyszukaną potrawę stanowiła ryba smażona z ziemniakami i kapustą.  Dzisiejsze wymyślne 12 dań, to istne wyłuzdanie i profanacja tej świętej wieczerzy, która powinna być skromna z pogranicza postu, i koniecznie bez alkoholu.
 
Teraz, gdy Śląsk został przemieszany ludźmi z różnych regionów Polski ta prawdziwa tradycja Śląska uległa zapomnieniu i po prostu wykoślawiona do tego stopnia, że nawet pod choinką nie śpiewa się kolęd, lecz piosenki z list przebojów. Jak tak dalej pójdzie to te święta będą takie jak w USA, Anglii, czy Holandii, po prostu dniami wolnymi od pracy, nastawionymi na spożywanie dobrego jedzenia, zabawę i tyle.

Pytam;
- gdzie miejsce na świętowanie narodzin Jezusa? 
- podobno Polacy to bardzo katolicki kraj,
- czyżby  Ślązacy, uznawani  za niepełnoprawnych  Polaków, byli bliżej kościoła?

 ŚLĄZAK

 

Źródło: Onet.pl

  • /ciekawostki/442-obyczaje/2739-yczenia-od-niechcenia
  • /ciekawostki/442-obyczaje/2723-ukryte-pod-choink