UŚMIECHNIJ SIĘ (153)

Nowakowa w cukierni:
- Czy mogę kupić tort przypalony -z. jednej strony? Chciałabym, żeby mąż myślał, że go sama piekłam.

* * * * * 

Mąż wraca do domu wcześniej niż zwykle. Żona wita go z szyderczym uśmiechem i mówi:
- Zawsze masz usprawiedliwienie, gdy wracasz za późno. A co powiesz teraz, gdy jesteś wcześniej? 

* * * * * 
 - Halo, czy to sekstelefon?
- (cicho) Taaaak.
- Czemu szepczesz?!  
- W autobusie jestem...

* * * * * 

Dwie przyjaciółki w sklepie:
- Jak myślisz, która kartka jest lepsza: „Dla mojego zajączka" czy „Dla mojego tygryska"?
- A o co chodzi?
- Jutro ten mój osioł ma urodziny.

* * * * * 
Czerwony Kapturek odwiedził babcię:
- Babciu, a dlaczego masz takie zabłocone buty?
- Bo weszłam w kałużę.
- A dlaczego masz takie brudne okulary?
- Bo mi je deszcz zachlapał.
- A czemu jesteś taka rozczochrana i masz ubranie w nieładzie? 
- A to już zupełnie inna sprawa...

* * * * * 

Mama z dzieckiem siedzą w parku:
- Mamo, mamo, zobacz, gołąbki! Masz chlebek?
- Bez chleba zjesz.

* * * * * 

- Iwanie Iwanowiczu, jak się pisze: pierś czy pjerś?
- Pietka, a nie możesz napisać po prostu: cycki?
- A co to ja, Iwanie Iwanowiczu, zdobyczy rewolucji własnymi cyckami broniłem?

* * * * * 

Rozmawiają dwie kangurzyce: 
- Chciałabyś mieć dwójkę dzieci?
- A wiesz, to nie na moją kieszeń. 

* * * * * 

W pubie:
- Kochanie, proszę cię, nie pij tyle.
- Nie przesadzaj, otwieram dopiero trzecie piwo.
- No tak, ale jesteśmy tu dopiero trzy minuty...

* * * * * 

Góral do górala:
- Wiesz, dlaczego choinka nie jest głodna?
- ???
- Bo jodła.

* * * * * 

Kolega zapytał mnie, co bym zrobił, gdybym wygrał na loterii 161 milionów funtów.
- Kupiłbym sobie Grecję.
- OK, fajnie, a co z pozostałymi 160 milionami? 

Drukuj