Syn pisze z kolonii do rodziców sensatów

 

Kochani Rodzice!


Pani kierowniczka kolonii wyrzuciła już dziś kucharza, krzycząc na niego, że pije bez przerwy. W odpowiedzi kucharz odkrzyknął jej, że sobie pójdzie, ale tu jeszcze wróci, kiedy się tego najmniej będzie spodziewać i ją załatwi, że ani zipnie. Spodziewamy się wszyscy, że nastąpi to dzisiejszej nocy. W związku z tym, aby obronić panią kierowniczkę, rozdamy wieczorem między chłopaków noże kuchenne i zrobimy zasadzkę na pijącego kucharza. Ja, jako największy, mam przydzielony nóż kuchenny do krajania mięsa. W następnym liście opiszę Wam, co z tego wynikło, a na razie Was całuję


Krzysiu

  • /kcik-humoru/544-listy-do/4097-list-modszej-do-starszej-pani
  • /kcik-humoru/544-listy-do/4095-corka-pisze-z-kolonii-do-rodzicow-polonistow