LISTY I OPINIE - Kilka ostatnich listów

 

Miło mi przeczytać jeden z wierszy ojca, również Jana!  Chodzi o "Majową dziewczynę".  Ciekaw jestem, jak do Pana ten wiersz dotarł?  Staram się upubliczniać skromną twórczość ojca, ale nie spodziewałem się, że "coś" znajdę w internecie!:)

Pozdrawiam

Jan Berłowski

@@@

Dzień dobry

zachwycam się stroną, czerpię z niej piękno i spokój duszy - jest cudnie!
Nie mogę znależć sposobu, by wejść w Migawki - nigdzie tego nie widzę

Pozdrawiam

Danuta

@@@

Witam Pana Marka!

Bardzoooo podoba mi się Pana stronka.

Jestem na rencie i chciałabym się nauczyć tworzyć ze zdjęć zaczarowane obrazy. Jeśli nie jest to tajemnicą, to proszę podać program z jakiego Pan korzysta. Mam też wnuki i chciałabym zrobić niespodzianki ze zdjęć na Święta.

Życzę dobrego samopoczucia, pozdrawiam z Gdańska

Krysia

@@@

Marku...

Twoja stronka, jak już kiedyś wspomniałam jest przecudna!

Czytam te zaczarowane słowa i patrzę na te piękne obrazy, a moja dusza karmi się tym. Dzięki Tobie nabieram sił na każdy kolejny dzień.

Przesyłam Tobie moje pozytywne, radosne myśli, które być może umilą Ci czas, może pojawi się na Twojej sympatycznej twarzy jeden uśmiech więcej?

Pozddrawiam cieplutko Człowieka-Anioła

Ilona

@@@

Witaj Marku!!!

To nie jest tak, że dopiero teraz weszłam na Twoją stronkę, naprawdę prześliczną, dającą ukojenie i spokój.

Nie wiem skąd ani od kogo ją dostałam, ale to było parę latek temu. wtedy zauroczyłam się wierszami, kartkami, obrazami i w ogóle wszystkim, co tutaj jest. Nie trzeba było logowania, więc tak zakamuflowałam sobie ją w ulubionych. I tak teraz mi jest smutno.  Wczoraj otworzyłam Twą stronkę, piękna jest, ale nie wiem, jak zalogować się w świat obrazów itd. Co otwieram, tam pisze zaloguj się, jestem zalogowana na innych i nie wiem jak to zrobić?

Bardzo chciałabym wejść na wszystkie stronki ,bo są cudowne, nie umiem. Dla mnie dawniej komputer, teraz od pół roku laptop, to tylko komunikator. Ja nie umie działać. Mam 56 latek i już chyba tak zostanie, że nie potrafię.

Tak dalej trzymaj jesteś cudowny, chciałabym choć w jednej czwartej umieć to, co Ty!

Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia Tobie, jak również Twojej żonie życzymy

Danuta i Janusz

@@@

Witam serdecznie

Miły Marku, moja natura jest bardzo romantyczna i wrażliwa, a Twoja stronka jest po prostu CUDNA. Dlatego będę na nią zaglądała.

Dziękuję Ci z całego serducha, że stworzyłeś coś, co daje mi radość i ukojenie.

Czytając wiersze, patrząc na obrazy i słuchając muzyki, świat jest "u moich stóp", jest piękniejszy , a i ja wydaję się o wiele lepsza .

Pozdrawiam i życzę Ci samych dobrodziejstw

Ilona

@@@

To dobry portal.

Współczuję Panu krzyża, który zmuszony jest Pan dźwigać.

Pozdrawiam

Agamemnon

@@@

Panie Marku powertowałem trochę po Pana stronach szukając informacji o Singapurze i powiem krótko -  podziwiam i gdyby wszyscy ludzie mieli takie nastawienie do życia, to świat byłby jedną wielką krainą baśni.

Dziękuję i pozdrawiam

Karol

@@@

Witam Pana,

jak w temacie; na Pana stronie znalazłem coś jakby wywiad z panem Robertem Stillerem i pomyślałem, że może poprzez zapytanie Pana znajdę poszukiwany kontakt. Moje próby kontaktu wiążą się z językiem islandzkim i tematem sag.

Jeśli jest Pan w stanie mi pomóc, będę bardzo wdzięczny. Ale niezależnie od tego z pewnością będę odwiedzać Pana stronę - zrobiła na mnie duże wrażenie.

Pozdrawiam

Łukasz Chmieliński

@@@

Dzień dobry.

Zaciekawiło mnie Twoje przesłanie do czytelnika, a dotyczące Ciebie, Twojej rodziny, Twojego credo życiowego, przeżyć i doświadczeń. Chętnie czytałabym Twojego bloga i reagowała na wpisy. Ale nie wiem, jak do wszystkich kategorii mgłabym mieć dostęp. Więc proszę mnie oświecić. Interesujący jest dla mnie Twój blog, bo życie także mnie nie głaszcze i nie zawsze mam w sobie wiarę i nadzieję. Pozdrawiam serdecznie.

Ewa z Gliwic

@@@

Drogi Panie Marku

Intuicja Pana zawiodła:)

Moje pytanie, może nie najszczęśliwszymi słowami wyrażone, zawierało przede wszystkim zdumienie, gdyż magazyn, który opublikował ten tekst - już nie istnieje, nawet mnie trudno byłoby znaleźć swoje dawne teksty tam publikowane. Jak ten tekst trafił w Pańskie ręce - nadal jest dla mnie tajemnicą:)

W żadnym razie nie miałam w sobie złości, ani irytacji, ani żadnych innych negatywnych emocji, odzywając się do Pana. A że pora była późna, to i przyzwolenie na językową soczystość poczułam większe, zatem wyszło, jak wyszło. Czyli chciałam dobrze, a Pan zrozumiał inaczej, że domagam sie usunięcia tekstu. A gdzieżby. Nie jestem przywiązana do swoich tekstów i nazwiska i nie jestem psem ogrodnika. I bardzo jest mi miło, że Pan uznał tekst na tyle ładny, aby go umieścić na swojej stronie. Szkoda, że już mi się niemal nie zdarza pisać takich ładnych tekstów.

Pomysł Pańskiej strony uważam za wspaniały. Nie chwytam jeszcze w całości Pańskiego projektu, próbowałam rozeznać się w nocy, łażąc po Pańskiej stronie, ale zmęczenie po 14 godzinach pracy jest wrogiem przeglądania interesujących stron. Poza tym sama jestem maniaczką zbierania pięknych słów.

Pozdrawiam

Anita Czupryn

@@@

Witam,

na Pana stronę weszłam z uwagi na bardzo ciekawy horoskop, koleżanka wcześniej sobie ściągnęła. Także chciałam mieć taki obszerny horoskop, który szczerze mówiąc koleżance sprawdza się w 90 %, więc postanowiłam zarejestrować się i pobrać swój.

Pozdrawiam

Julita

@@@

witam ponownie,

chciałam napisać, że nie mam nic przeciwko temu, że to opowiadanie znajduje sie na Pana stronie. Jestem mile zaskoczona, że ktokolwiek zainteresował się taką bzdurą. Nie mam nic przeciwko, aby ono tam pozostało:), może jednak komuś jeszcze sie spodoba, bo przeciez rzeczy pisane są po to, by je czytać, a u mnie nikt na pewno tego nie zobaczy, a tak przynajmniej może ktoś jeszcze z tego skorzysta:).

PS. mam prośbę, czy mógłby Pan poprawić przy moim nazwisku, miejscowość z Drwini na Ispine, bo mieszkam w Ispini, tylko ze w gazecie po prostu źle wydrukowali. byłabym bardzo wdzięczna.

Pozdrawiam

Ewa Mroźnik

@@@

witam, właśnie znalazłam całkiem przypadkiem moje opowiadanie pod tytułem "Wakacyjna miłość", które napisałam na potrzeby konkursu. chciałam sie dowiedzieć, jak to się stało że ono tam się znalazło i w jakim celu to jest? Zaskoczyło mnie przy okazji, że tyle osób się nim zainteresowało i że ma tak wysoką statystykę odwiedzin.

Prosze o odpowiedź,

Ewa Mroźnik

@@@

Drogi Marku!

U mnie od pewnego czasu bardzo smutno. Wiem, że czytasz Angorę, bo nieraz brałeś moje wiersze z Wierszówki. W poprzedni poniedziałek otworzyłam Angorę i nagle widzę nekrolog. Marek Koprowski nie żyje. To ten, który drukował moje wiersze i który przez wiele lat był moim serdecznym przyjacielem. Który dawał mi tyle ciepła. Rozmowa z Nim zawsze dawała mi siłę.

Po Jego odejściu napisałam dwa wiersze.

Kalina

@@@

Przed chwilą przeczytałam trochę na stronce o ludziach młodych ze szkoły w Bydgoszczy. Zamyśliłam się podczas czytania. Każde z tych dzieci ma swoją niesamowitą historię, niby podobny temat Wzrok, ale każdy jest odrębny w swojej opowieści. Wiem że ciężko jest przejść z świata kolorowego do świata w ciemności, jestem niewidoma, a raczej powinnam powiedzieć: jestem ociemiała od dwóch ponad lat.

Jestem już osobą dorosłą, więc miałam możliwość w dorosłym życiu powrócić do dzieciństwa, tak żartobliwie o sobie mówię, bo od początku musiałam uczyć się podstaw egzystencji, ale w odmiennej roli, czyli jako ociemiała. Smarowanie kanapek, nalewanie do szklanki, chodzenia. O tyle było to trudniejsze że mieszkałam sama i musiałam sama dochodzić na szczyt Giewontu. Teraz wiem, jak było to trudne, ale z drugiej strony normalne i nie,było nikogo, kto by za mnie zrobił.

Piszę bo ta strona mnie bardzo poruszyła, jak Ci młodzi ludzie pokonują swoje życie. Znam bardzo mało takich ludzi niewidomych i chciałabym poznać więcej.

Kim jesteś, Marku? Czy jesteś osobą widzącą? Jeżeli możesz napisz coś o sobie. Nie omieszkam spytać, czy znasz jakieś osoby, co mają zanik nerwów wzrokowych, jeżeli tak, to proszę, skontaktuj mnie z nimi.

Izabela

@@@

Witam Panie Marku.

Znalazłem na Pana stronie mój wiersz. Przyznam, że jestem trochę zaskoczony, gdyż nie publikowałem go nigdzie, nie podpisując imieniem i nazwiskiem. Pisywałem pod pseudonimem.

Chciałem zapytać, skąd Pan pozyskał ten tekst wraz z informacją imienną o jego autorze?

Pozdrawiam

Andrzej Małaśnicki.

@@@


   @@@  

 Dzień dobry,

      trafiłam na tę stronę, wpisując skrawki pewnego wiersza do wyszukiwarki internetowej - jak zwykle, najpiękniej wychodzi przez przypadek, rzecz jasna, z drobną pomocą Kogoś na górze. Wspaniale, że istnieją jeszcze takie miejsca, jak to - pełne poezji i dobra. Podziwiam Pana za wytrwałość, zarówno w życiu jak i w gromadzeniu dowodów na życzliwość drugiego człowieka. Z pewnością będę tu zaglądała.

      Pozdrawiam serdecznie jako poetka.

      Martynika

@@@

Witaj Marku, znów goszcze u Ciebie. Podałam stronę do Ciebie bratowej i nie chce uwierzyć jak piękna jest Twoja strona - choć widzi, mówi jak można tak pięknie dobrać muzykę, obrazy. Mam nadzieję, że poda dalej i wzrośnie liczba Cie wspierających.

Pozdrawiam

Lucyna

@@@

      Twoją stronkę otrzymałam od Joanny swojej znajomej, z którą rozmawiałam na gg. Bardzo spodobała mi się ta stronka, którą przekazałam moim znajomym i też byli zachwyceni.Twoja strona to świat widziany Twoimi oczami,lubisz piękno, z którym się dzielisz w różnych miejscach swojej strony. Miłego dnia życzę i pozdrawiam.

Jolanta

@@@


      Witaj Marku!

      Dziękuję za to, co mogłam przeczytać na Twojej stronie. Jesteś wspaniałym Człowiekiem Marku.
 
      Pozdrawiam ciepło
 
Maja

@@@

      Witaj Marku

      Nie musiałam czasu poświęcać, po prostu zachłysnęłam się  stroną. Jestem pełna uznania. Zaczęło się tak niewinnie, poetycko.

      W czwartek byłam na wieczorze poezji Agnieszki Mąkini, mojej studentki sprzed...lat. Tam poznałam  Zygmunta D, on podarował mi zdanie, które wpisałam w księgę gości i szukając  poety w googlach, znalazłam się na Twojej stronie.

      Zuzanna jest piękna, nie dziwi mnie żeś zakochany we wnuczce. Wysłałam przyjaciołom kilka pięknych laurek i polecam im Twoją stronkę. Miło że jesteś z Poznania, ja pracuję  i tęsknię do miasta, ale mieszkam niedaleko Poznania.

      Z uwagą też przeczytałam o Tobie, Twojej żonie, Waszych chorobach. Dzielnie radzisz sobie w życiu, na przekór wszystkiemu odnajdujesz piękno i dzielisz sie nim. Zasługujesz na Order Uśmiechu:)

      Pozdrawiam i życze  radości słonecznego dnia

      Gośka

@@@

      Szanowny Panie Marku,

      dzięki serdecznie za zainteresowanie moim wierszykiem i za jego graficzne opracowanie, które  bardzo mi się podoba. Obiecuję zaglądać za Pana stronę i przesłać jeszcze jakiś wiersz.   Najserdecznie pozdrawiam

      Barbara J.

@@@

      Witam Pana serdecznie. Podziwiam Pana siłę. Mało jest na świecie ludzi, których droga życia usłana jest płatkami róż. Zauważyłam jednak, że im więcej trudów, trosk czy nawet tragedii, tym częściej szukamy ukojenia i zapomnienia w poezji. Jest to swego rodzaju lekarstwo, które pomaga przetrwać. Piękno zawarte w poezji czy obrazach pomaga przetrwać nawet najtrudniejsze chwile.

      Piszę trochę, ale są to najczęściej bardzo osobiste wiersze, które mogłyby być moim życiorysem. Kilka utworów mogłabym kiedyś przesłać Panu.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości

      Ewa Lipińska.

@@@

           Jest to najpiękniejsza strona jaką znam. (...) Cieszę się, że parę lat temu Irek Rybicki zaprowadził mnie do Was.

      Jola Bieniak

@@@

      Witam Cię Marku...

      Właśnie dzisiaj skupiona pełna uwagi przejrzałam całą stronkę. Już używałam określenia: ta stronka jest dla znawców i koneserów. W każdej zakładce jest dużo Twojej pracy, cierpliwości i serca.

      Pozdrawiam cieplutko i uściski dla Haneczki, również buziaczek dla Zuzanki.

      Wiktoria

@@@

      Witaj Marku!

      Znalazłam link na Twoją stronkę, leżał sobie cichutko na profilu Ani...i chyba na mnie czekał...( na "naszej klasie")

      Nie wierzę w przypadkowe zdarzenia, tylko w zdarzenia szczęśliwe - stąd właśnie moja odwaga by napisać do Ciebie serdeczne pozdrowienia...

      Jestem teraz Twym gościem, wiem już że mile widzianym, choć z początku bałam się, że nieproszonym...jednak znalazłam Twoje słowa życzliwe, że i mnie tu zapraszasz... ("O mnie")

      Przeczytałam na stronie "O mnie" wszystko, co napisałeś, chcę powiedzieć, że jesteś szczególnym człowiekiem...Nie znam Cię osobiście, więc nie będę Cię tu pocieszać "pustymi" słowami, ale przyznam szczerze, że łza zakręciła się w oku ze wzruszenia,ze smutku,ale też i podziwu dla Twej siły i małostkowości wielu ludzi, którzy problemik mając malutki rwą włosy z głowy...

      Zostanę tu jeszcze chwilę, poczytam, popatrzę... Chciałam zostawić pozdrowienia serdeczne dla Ciebie i Twojej Rodziny.

      Mariola

@@@

      Panie Marku dzisiaj poraz pierwszy znalazłam się na Pana stronie i jestem nią oczarowana. Po przeczytaniu tego co napisał Pan o sobie jestem pełna podziwu dla tego co Pan robi dla siebie i dla innych. Jeszcze nie  zapoznałam się w calości z Pana stroną, ale już wiem,że będę tu stałym gościem. Mój dzień będę zaczynała od spotkania z Panem. Serdecznie pozdrawiam z Białegostoku.

      Bożena

@@@


      Witaj Marku,sobota nastepny dzien mojego zycia, Jestem bardzo daleko, to tak jakby drogi zasypal swiat popiolem z gwiazd..Prawda jest , ze gubie znaki, zawsze mnie poprawiano, pewnie mi zabrano ksiazki , abym sie nie uczyla , ale pisze jak umie , wiec przepraszam Cie za bledy. Usmiechne sie do Ciebie ijuz nie bedziesz widzial bledow tej dziewczyny, kaprysnej , czasami w kacie siedzacej , a czsami chwytajacej zycie nazbyt szybko. Czasami szukam dla siebie wsparcia, mowie sobie musisz isc do przodu Olu, nawet jesli twoj dom jest nazbyt daleko..Czytam o Tobie i podziwiam Ciebie , gdybym ja tak umiala byc zawsze dzielna..Czemu nikomu nie potrzebna, bo jestem sama , wychowuje syna , tak sie ulozylo , przetrwalam az do dzisiaj..Zapragnellam miec w zyciu to co najpiekniejsze i prawdziwe,wiec zaplacilam moja cene, Marku wiem , ze zycie to nie same roze , ale widzisz moje ogrody sa inne. Ten zwyczajny cieply dom, te kwiaty, najprostsze a jednak najdrozsze dla mnie samej, Biale Ptaki sa przy mnie , kocham zycie tak bardzo, kocham muzyke, wiersze , pytanie wiec czemu placze? Bo wolno mi plakac, bo tego nikt mi nie zabroni, nawet jesli podnosze moja postac , nawet jesli jest mi tak zle , musze isc dalej...Czas sie podniesc Olu , i wziasc sie znowu w garsc, wybacz , ze placze , i przepraszam za bledy.. Dom ktory czeka, tak to piekne slowa i piekne nagranie. To wszystko co mam i walke z zyciem...Przesylam cieple pozdrowienia z daleka i do przodu prawda Marku? Wiec zwyczajnie tu bede kiedy bede samotna bardziej niz kiedykolwiek..

      Ola

@@@

      Marku witaj ..pewnie juz mnie nie pamiętasz ale ja zawsze lubilam Twoją stronkę... Dzisiaj zajrzaŁam tam, bo szukalam wiersza Stenki-Kozlowskiej "stokrotki". Wiersz znalazłam tylko kiedyś był z pięknym podkładem muzycznym, a teraz już nie. Moze pamiętasz nazwę tego utworu?

      Wiem, że trudno to pamiętac, ale może akurat. Pzdrawiam Cię barsdzo serdecznie i życzę wszystkiego dobrego

      Koboko

@@@


 

Piękne słowa nabierają blasku tylko wówczas kiedy są szczere i płyną prosto z serca. Tutaj nawet nie ma znaczenia, kto je wypowiada i w jakim celu, bo przecież potrzeby serca nie podlegają ocenie ani wycenie!

Gratuluję Ci Marku pięknej stronki i autoprezentacji! Przywiodła mi ona teraz na myśl przypowieść o stożku - wiesz? podobno cały nasz świat nie ma postaci kuli, ale stożka, bo największą jego część zajmuje ludzkie dno. sens życia polega zatem na tym, aby trzymać się, jak najdalej od dna, uciekać wciąż do góry, wyżej i wyżej, tak aby w końcu dojść do celu - tego najwyższego i najbardziej wartościowego punktu - bycia wyżej i bycia kimś wiecej. A może to tylko tak, jak pisał Przyboś:


"iść iść dalej przejść poza
nie ominąć lecz prześcignąc siebie
być być więcej od wszystkich
a ze swej skóry uczynić lustro cudzych pragnień".

Pozdrawiam ciepło,

Agnieszka Ozimina


897

  • Witam! Cie Marku - adres tej stronki otrzymałam od mego przyjaciela z Australii. Po przeczytaniu na stronce tego, co piszesz o sobie, brakuje mi po prostu słów uznania co do Twej osoby. Twoje wnętrze, mimo trudności życiowych, jest piekne, wyciszone; z pokorą przyjmujesz to, co przynosi los. Tak sie składa, że życie mnie też nie rozpieszczało, ale mimo to, potrafię dostrzegać szczęście nawet w nieszczęściu. Bo nie zawsze Bóg tak chciał, czasami tak musiał. Czasami trzeba człowiekiem potrząsnąć, aby zrozumiał. Jestem niepoprawną optymistką i wiem, że jak mamy zamknięte drzwi, to zawsze jest otwarte okno.

Marku, piszesz skromnie, że jesteś dżemem  na chleb z masłem codzienności. Ja powiedziałabym, że raczej miodem. Moj przyjaciel Toni jest bardzo rozsadnym człowiekiem i jak mam jakikolwiek problem "pędze" do niego, a on ze stoickiem spokojem pomaga, uspokaja i pociesza... Czasami sprowadza z nieba na ziemię - bo życie jst takie, że człowiek wrażliwy w wielu momentach jest bezradny. (...) Reasumując ,jestem pod wrażeniem Twojej osobowości. Uwielbiam złote myśli, wiersze, cytaty. Właśnie przeczytałam: "Nie idź przede mną, bo bo nie nadążam za Tobą, nie idź za mną, bo nie umiem prowadzic, idź obok mnie i bądź moim przyjacielem". Pozdrawiam  cieplutko

Maria


896

  • Panie Marku,

jestem pełna podziwu dla Pańskiego uśmiechu w sytuacji życiowej, która innych powaliłaby na łopatki. Sam cierpiący, doświadcza cierpienia najbliższej sobie osoby. Niejednego człowieka by to załamało, a myślę Panie Marku, że panu dodaje to siły. Albo się Pan tak dzielnie trzyma,albo, tak świetnie nauczył się Pan markować uśmiech.

Moja koleżanka Danuta Duszyńska (Australijka) pokazała mi opracowaną przez Pana kartkę z jej wierszem. Ja też trochę param się poezją, bardzo mi się  spodobało pańskie dzieło i chętnie bym też zobaczyła swój wiersz w takiej oprawie, ale wiem, że nie bardzo ma pan teraz czasu, więc może kiedyś kiedy i dla mnie chwilka się znajdzie, skorzystam z pana usług.

Życzę żonie zdrowia i Panu również. Takich szlachetnych ludzi rzadko się spotyka. Pozdrawiam


Basia


895

  • Panie Marku !

Jestem pełna uznania dla Pana postawy życiowej. Pana stronki są bardzo ciekawe, wzruszające i radosne. Tu każdy może
znaleźć wielką mądrość życiową. Gratuluję !!!

Serdecznie pozdrawiam. Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia życzę Panu i całej Pana Rodzinie dużo zdrowia, szczęścia i spełnienia wszystkich marzeń.

Teresa Jaworska z woj. Pomorskiego


894

Wpadłem przypadkowo na Twoją stronkę i zdębiałem! Człowiek w twoim wieku, a jeszcze pełen wigoru pomimo tylu trosk , które spadły na ciebie i rodzinę. Ja jestem znacznie starszy, mam 67 lat i tak jak ty mam kłopoty zdrowotne, może trochę inne, ale nieuleczalne (...). No, nareszcie zdobyłem się na ujawnienie moich rozterek, dziękuję i przepraszam za tę tyradę. Myślę ,że nie zanudziłem cię moimi kłopotami. To tak wygląda, jakbyś nie miał co robić jak czytać ten krzyk. Ale jest mi lżej.

Jeszcze raz dziękuję choćby tylko za przeczytanie. Pozdrawia


Marian Pypłacz


893

  • Witaj Mareczku!

Znalazłam Twoją stronkę, więc postanowiłam przeczytać. Mam nadzieję że mogłam. Czytając, miałam pełne oczy łez, jedne były łzami smutku, a drugie radości. Bardzo się  wzruszyłam. Jesteś naprawdę wspaniałym człowiekiem, taki człowiek to skarb. Pomimo tylu cierpień i trosk, potrafisz się uśmiechać, cieszyć się każdym dniem. To piękne. Ja też korzystam z tego daru jakim jest uśmiech, on dodaje mi siły w życiu codziennym. Będę bardzo szczęśliwa jeśli mi odpiszesz. To prawda na prawdziwego przyjaciela sobie trzeba zasłużyć, ale mam taką cichą nadzieję, że kiedyś nim zostanę. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Jagódka Z.


892


  • Bardzo a bardzo  wzruszył mnie i podoba mi sie twoj artykul "O mnie". Byłem bardzo bliskim kolega z lat szkolnych Tomasza Brzeskiego, zwłaszcza że mieszkaliśmy blisko siebie i na tej samej ulicy.

Obecnie poprzez Gdańsk i studia zaniosło mnie 20 lat temu z rodzina aż na Maltę, jako jednego z 15 konsultantów budowy okrętow. Było to wtedy, gdy Malta budowała statki dla byłego ZSRR. Inni wrocili do kraju, a ja  jakby z musu musiałem tu zostac (moje dzieci chodziły tutaj do szkoły, nie chciałem tego przerywać. I tak mineło 20 lat. Starszy syn jest już po studiach w Londynie, młodszy skonczył językoznastwo, teraz ma kurs magisterski. Będzie pierwszym w histori Malty tłumaczem maltańsko-polsko-angielskim w Brukseli. Oprócz tych języków zna świetnie włoski, może porozumiewać się po francusku,hiszpansku i arabsku.Tyle o rodzinie chyba narazie. Moim hobby jest malarstwo na płótnie i w oleju,może kiedyś Ci wyślę kilka zdjęć.

Na razie z całego serca Ci gratuluje wytrwałości w trudach życia. Pozdrawiam Was serdecznie

Henryk Romanczuk


891

  • Drogi Marku.

Serdecznie witam, wszystkie nasze troski i kłopoty trzeba powierzyć Bogu. Z nim będzie nam lżej. Pozdrawiam ciebie i całą twoja rodzinkę, łącznie z tymi maluszkami, które dają nam wiele radości w życiu. Życzę dużo zdrowia i wytrwałości w życiu.

Gustaw Gąstała


890

  • Z okazji kolejnej rocznicy życzę CI Marku abyś w dalszym ciągu miał tyle siły i ochotę abyśmy mogli cieszyć sie taką  cudowna stronką . Przy okazji życzę Tobie i oczywiście pani Hani jak najlepszego zdrowia. 

Dana z nad morza


 

889

  • Nowa stronka jest super, bez problemu znajduję interesujące mnie pozycje. Jest łatwa i prosta w obsłudze. Dziekuję, Marku, za umilanie nam życia

Pozdrawiam

Halinka


888

  • A   mnie się nowa stronka podoba, nie widzę w niej żadnego galimatiasu jak ktoś napisał. Wiem, że rutyna robi swoje  i jak ktoś się przyzwyczaił do  starego układu, to chyba z prostego wygodnictwa nie chce przyjąć nowych rozwiązań. Dla mnie  ta nowa stronka jest właśnie bardziej przejrzysta i szybciej znajduję to, czego aktualnie szukam

Pozdrawiam

Lidia P.\

 


887

  • Poprzednia strona była super przejrzysta. Fantastyczna grafika i świetne podklady muzyczne.
    Obecna to jeden wielki galimatias, trudno cokolwiek znaleźć.  Szukanie w rubryce  Wiersze i kwiaty jest pogmatwane i zajmuje dużo czasu. Trudno cokolwiek znaleźć,

    Pozdrawiam

Mirco

e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.  

  • /listy-i-opinie/178-listy-i-opinie-701-886