Poświąteczne spotkanie

Tuż po świętach Hanię odwiedziły cztery koleżanki. A ja własnoręcznie przygotowalem  na slodko to spotkanie. Ktoś pomyśli, że się chwalę. I dobrze pomyśli, bo jeszcze nie tak dawno nie umialem ugotować nawet jajka na twardo. Na stół podałem:

- roladę makową - została ze świąt
- sernik wiedeński - został ze świąt
- galaretkę z owocami (składającą się z 5 warstw) i bitą śmietaną  - zrobiłem w niedzielę
- bezy orzechowe polane czekoladą - zrobiłem w niedzielę, zostało mi z roladki i sernika 10 białek, musiałem więc coś z nimi zrobić,
- gruszki z puszki polane czekoladą - zrobiłem w niedzielę.
Do tego byla kawa (fabryczna) i winko ( też fabryczne).
***
  • /moje-gotowanie/323-moje-gotowanie/3351-ziemniaki-faszerowane
  • /moje-gotowanie/323-moje-gotowanie/3142-moje-gotowanie-kapusta-duszona