Kogo wyrzuca pan z pamięci?

Są ludzie, których wyrzuca pan z pamięci?

    Raczej zapominam, niż świadomie wyrzucam. Wiele lat przeleciało w takim pędzie, że trochę mi się niektóre rzeczy zacierają w pamięci. To prawda, że w moim środowisku każdy czeka, aż się drugiemu noga powinie. Ja też czekam, ale staram się do tego nie przyznawać. Próbuję też nie rozpamiętywać złych ludzi, których spotykam. Wolę ich olać, a powodów nie brakuje, bo przecież zawiść to nasza narodowa specjalność. Jak to Alosza Awdiejew śpiewa: „Sąsiadowi spaliła się stodoła. Niby obcy człowiek, a ile radości".

ZBIGNIEW WODECKI

  • /przeczytane-usyszane/2445-zapach-zdarze-wystarczy-kilka-dwikow-starej-piosenki
  • /przeczytane-usyszane/2432-i-zostaje-normalny-czowiek