Listy i opinie (211 - 280)

 

 

280.

Panie MARKU. Jestem wdzięczna za tak piękne strony. Czesto korzystam z aforyzmów, wierszy i innych stron, gdy piszę do swoich Przyjaciół. Jeszcze raz DZIEKUJĘ i życzę zdrówka. Tak trzymać! Niech te strony są zawsze dla nas dostępne. POZDRAWIAM..


279.

Ale ulga, że już jesteś. Twoja strona jest moją ulubioną i jak mi jest smutno to otwieram i... widzę kwiaty i tyle ciepła, że aż się chce żyć. Dzięki, dzięki... Jak Ty to robisz???


278.

Już kilka chwil pozostało... pozostawisz NAS i ruszysz na zasłużony wypoczynek... Niech Ci przyniesie piękne przeżycia, którymi zapewne zechcesz się z NAMI podzielić... Spotykaj w czasie swej podróży wspaniałych jak TY ludzi... uśmiechniętych i pełnych radości... cieszących się z każdego dnia...


277.

Witam Cię serdecznie. Twoje stronki zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Bardzo Cię za to podziwiam i powiem szczerze - zazdroszcze pięknego wnętrza. Trzymaj tak dalej! Możesz mi wierzyć... napewno będę tu często tu wpadała. Życzę zdrówka...


276.

Dziekuję za piękną stronkę. Jesteś kochanym człowiekim. Ja miałam nowotwór, zwycieżyłam i jestem. Jestem dziś inną osobą, inaczej patrzącą na życie. Kocham ludzi i życie, bo tak szybko nam ono ucieka. Mieszkam juz od 17 lat w Niemczech. Twoja stronka jest moją ulubioną stronką. Pragnę Ci podziekować za nią, zaglądam tutaj codziennie. Jeszcze raz wielkie dzięki.


275.

Witaj Marku. Miałam także okazję zobaczyć to szkaradztwo i jestem całkowicie zbulwersowana. Nie myślalam, że można było dopuścić się do czegoś takiego.. Co za ludzie, nikt z nikim się nie liczy, czyjaś praca jest zawłaszczana i przerabiana na jakieś nie do przyjęcia "arcydzieła". Brak słów!


274.

Witam Cię serdecznie Marku.. Po 6-cio tygodniowym pobycie w szpitalu znowu jestem w domu i po maleńku dochodzę do siebie. Bardzo pomaga mi w tym Twoja cudowna strona, która była pierwszą po otworzeniu komputera. życzę Ci wspaniałych wakacji...


273.

Witam serdecznie ! Zobacz Marku, jaką szmirę ktoś "odwalił" z Twoich pięknych prac. Jak ktoś nie potrafi zrobić PPS-a, to niech się za to nie zabiera. Jak można tak profanować czyjąś pracę?! Żeby chociaż zachował odrobinę godności i podał autora albo nie zmieniał prac na koszmary. W tym PPS-ie nawet nie ma adresu twojej stronki. Podszywać się pod Ciebie..to świństwo. Ja jestem oburzona! Pozdrawiam !

Tytuł tego "pokazu" PPS: Do mojej miłości" [przyp. Marek]


272.

Witam serdecznie... świetna strona, daje mi wiele satysfakcji i wiele optymizmu dla ludzi i otaczającego mnie świata. Dzięki ... Nie omieszkam wesprzeć jej, w miarę swoich możliwości, jakimś malutkim serduszkiem. Życzę powodzenia w życiu osobistym i dużo zdrowia...


271.

Marku... Serwetki Ani są przepiękne... Chętnie widziałabym taką u siebie na ławie...


270.

Kiedy otwieram komputer zawsze w pierwszej kolejności wchodzę na Twoje strony i bardzo Ci zazdroszczę takiego stosunku do życia i do samego siebie. Nie potrafię tak żyć jak Ty. Nie potrafię tak patrzeć na świat, jak robisz to Ty. Nie potrafię tak. Ty nie zapominasz o nikim i nie omijasz nikogo. Czuję to i wiem, że tak jest. Powiem Ci coś. W ubiegłym tygodniu zaczepił mnie ktoś na Gadu- Gadu. Nie potrafię nie odpowiedzieć komuś, kto do mnie pisze. Był to starszy mężczyzna. Za parę dni odezwał się znowu i wtedy zaczął się chwalić , gdzie studiował, wysyłał zdjęcia swoje , córki, żony. Byłam zbulwersowana, kiedy zaczął wysyłać Twoje zdjęcia - widoki z Twojego okna, Twoje strony, obrazy i mówił ,że to jego kącik komputerowy, a nogi to żony i córki, ale on to wszystko tak pięknie komputerowo przerabia. Powiedziałam mu, że to nie są jego zdjęcia, tylko Twoje. Był bardzo zaskoczony, a ja byłam na niego tak zła, że zablokowałam go. Jak można podszywać się pod czyjąś pracę? Ludzie są okrutni. Jak można tak robić?! Normalny oszust! Marku, nie wiem, czy dobrze zrobiłam pisząc Ci to, ale chcę, abyś wiedział, co ludzie potrafią. Myślę ,że chciałbyś o tym wiedzieć. Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie, życzę dużo, dużo zdrowia, uśmiechu na twarzy i wciąż nowych pomysłów na Twoje przepiękne strony.


269.

Marku... Znów ucieszyłam oczy, weszłam na stronkę, poczytałam, jestem pełna zachwytu... Urodziny, imieniny... nowe kartki prześliczne... Na ucho Ci powiem, że jutro skończe...lat , niedługo moje imieniny , ale dzięki takim ludziom jak Ty, pełnym życia, dobroci i uśmiechu, czuję się młoda. Metryka niech sobie leży cichutko w szafie. Pozdrawiam cieplutko, życze Ci samych jasnych dni , a jak sie trafią ciemne, bez słonca, pomyśl o tych, którym jesteś potrzebny.


268.

Witam Pana serdecznie. Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, ale sam Pan rozumie, że zbliża się koniec roku i muszę się uczyć i nie mam czasu przepisać tych wierszy, ale obiecuję, że jak tylko skończy się szkoła, to odrazu napiszę do Pana. Skoro tak bardzo się spodobały moje wiersze, to z przyjemnością kilka wyślę Panu. Serdecznie pozdrawiam...


267.

Witam serdecznie. Przypadkiem trafiłam na Twoją stronę. Zainteresowała mnie bardzo, przeglądałam więc i podziwiałam tę "kobietę", która potrafiła stworzyć coś tak zmysłowego. Dopiero potem doczytałam, że to strona mężczyzny. Podziwiam więc ciebie jeszcze bardziej, za to, że będąc mężczyzną potrafiłeś zrobić tak bardzo kobiecą stronę. O Was mówi się, że jesteście gruboskórni i mało romantyczni, Ty jednak zupełnie odbiegasz od tej opinii. Nie wiem, jaki jesteś w rzeczywistości, ale strona Twoja jest fantastyczna. Dodałam do ulubionych i pewnie podeślę ten adres kilku znajomym, niech też popatrzą. Pozdrawiam serdecznie.


266.

Witam serdecznie i chciałabym zadać pytanie. Skąd Pan wziął mój wiersz i z jakiej to okazji? Jeśli tylko mi Pan wytłumaczy skąd i kim Pan jest, to wybaczę to. Powiem szczerze, że zależy mi na rozgłosie. Jestem poetką zaczynającą dopiero, amatorką. Czekam na wyjaśnienia. Pozdrawiam.

Witam serdecznie. Nie mam nic przeciwko temu, aby mój wiersz znajdował się na Pańskiej stronie. Jak już wcześniej wspominałam jestem poczatkująca poetką, amatorką. Mam dopiero 17 latek i wiele przede mną, ale o talent trzeba dbać. Cieszy mnie, że ten wiersz zaczerpnął Pan z Angory, ponieważ przez pół roku usilnie starałam się, aby mój wiersz tam zostal opublikowany. Jeśli Pan chce i ma ochotę, to z chęcią wyślę Panu jeszcze kilka wierszy. Oczywiście nie chcę być natrętna, jeśli Pan nie zechce.


265.

Witam, jestem zachwycona stronką, na którą trafiłam przez maila, który otrzymałam od siostry, a który zawierał śliczną prezentacje Power Point pt: Dla was... Piszę do Ciebie (jeśli mogę się tak zwracać) z zapytaniem. Otóż odkąd pamiętam, kocham fotografię. Mój dziadek był fotografem-amatorem, mój tata również. Ja złapałam od nich tego bakcyla. Niestety, nie mam jeszcze aparatu cyfrowego, ale jak tylko mam okazję, pożyczam cyfrówkę od szwagra i pstrykam, co popadnie. I w związku z tym mam pytanie. Czy mogłabym przysłać kilka moich fotek i czy mogłyby one ukazać sie na Twojej stronce? Jeśli tak, to na jakich warunkach. Serdecznie dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz gratuluje genialnej stronki...


264.

Marku.. Są takie dni, kiedy zamykasz się na wszystko, kiedy uciekasz, nawet od przyjaciół, takie dni, kiedy podejmujesz ważne decyzje, kiedy wprowadzasz je w czyn, kiedy wierzysz, że wszystko się odmieni. Są także takie dni, kiedy rozkładasz bezradnie ręce, bo już w nic nie wierzysz ... Mam to juz za sobą, czas zadumy, poważnych kroków, małej rewolucji w życiu, samotności z wyboru... I teraz pokonuję kolejny życiowy zakręt...

Byłam dzisiaj na Twojej stronce, w Twoim świecie, w świecie bajki, tak pięknym, jakby zaczarowanym, w innym niż ten, z którym spotykam się każdego ranka. A to przecież ten sam świat, prawda? Tyle się ostatnio wydarzyło ... Nie jestem tak silna jak myślałam, przyszła chwila załamania...kłopoty, problemy z każdej strony...I chwile bezsilności. To takie niepodobne do mnie, żeby chować się przed ludźmi, uciekać przed problemami. Ale tak zrobiłam, straciłam przez to sporo czasu. Niepotrzebnie. Nie chcę tak dalej żyć, muszę się pozbierać. Myślę, że znajdę w sobie tyle siły, żeby poradzić sobie z tym wszystkim.

Odwiedziłam Twoją stronkę, obejrzałam sobie, jak budziła się i rozkwitała moja ukochana wiosna. Zbyt zajęta swoimi sprawami, nie zauważyłam tego wcześniej, ale wiedziałam, że znajdę ją u Ciebie, poczuję zapach bzu, znajdę najpiękniejsze kolory wiosny, poczuję jak ogarnia mnie ona całą i dodaje sił... Tak wiele się u Ciebie na stronce zmieniło, oczywiście na lepsze... Nie wiem jak Ty to robisz, Mareczku... Jesteś czarodziejem... Znalazłeś też miejsce i dla nas, Twoich gości... Podoba mi się ten pomysł i podobają mi się prace, które zamieściłeś na stronie... Podziwiam Cię ....


263.

Marku... Oglądam Twoją stronkę i (eureka!!) są porady dotyczące nauki języków...a ja właśnie myślę o "douczaniu" się niemieckiego (kiedyś znałam go dość dobrze) i angielskiego (znam tylko troszkę) - tak dla własnej przyjemności i satysfakcji... Samych serdeczności Ci życzę...i pogody ducha...


262.

Witaj, Marku, serdecznie. Znowu naładowałam się u Ciebie pozytywną energią i mogę rozpocząć kolejny tydzień życia w nadziei, że będzie lepszy niż te ostatnie. To dzięki Tobie mogę optymistyczniej patrzeć przed siebie. Tobie także życzę tego samego. Bardzo, ale to bardzo dziękuję, że jesteś i pozwalasz nam radować się Tobą.


261.

W tej chwili właśnie jestem na Twoich stronkach, wyczytuję z nich co jest do przeczytania i zachwycam się muzyką, która przynosi w tych chwilach trudnych ukojenie. Z oczu spływają łzy. Choć jest mi na duszy ciężko, to kiedy jestem tutaj, zaczynam żyć i powracam jakbym była gdzieś bardzo daleko.


260.

Marku. Nie wyobrażasz sobie moją rozpacz, kiedy po awarii komputera straciłam dane i między innymi Ulubione, gdzie była zapisana Twoja stronka. Nie wiedzialam jak Ciebie odnaleźć. Wiele razy korzystalam z Twojej stronki chcąc przekazać coś swoim przyjaciołom. Teraz jedna z tych osób przysłała mi adres Twojego dzieła. I w ten sposób mogłam znów się tu znaleźć. Radość moja nie ma końca. I tą drogą chciałabym Ci podziękowac za wszystko, co robisz... a robisz to cudnie. Pozdrawiam najpiękniej jak potrafię.


259.

Drogi Marku!!! Miło mi zaglądać na Pana stronę, a zaglądam bardzo często. Od kilku miesięcy zbierałam się, aby napisać do Pana, chyba brak odwagi, ale babska ciekawość zawsze zwycięży. Bardzo lubię czytać wiersze, oglądać przyrodę zatrzymaną w kadrze, a na pańskiej stronie właśnie to wszystko znajduję. To jest piękne i cudowne. Ja trochę piszę wiersze i chciałabym się podzielić nimi z Panem. Jeśli uważa Pan że warte są zamieszczenie na stronie bardzo bym sie ucieszyła. Marku, życze Ci przede wszystkim dużo zdrowia i dalszej pogody ducha.


258.

Dziękuję, dziękuję. Widząc te cudne kwiaty aż się chce krzyczeć z radości, że tyle piękna jest na tym szarym czasem świecie. Zazdroszczę Ci, że tak potrafisz ten kolorowy świat podglądać. Ja z Twoich fotek z kwiatami mam tapety na pulpicie i cały czas je zmieniam. Czy Ty zawodowo zajmujesz się fotografowaniem??? Bo jeżeli nie, to BRAWO!!!. Powysyłałam do znajomych Twoją stronkę i są też zauroczeni. Dziękuję za to, co już i proszę o jeszcze. Pozdrawiam serdecznie z nad pięknego morza...


257.

Marku... Wiele godzin spedziłam dzisiaj na Twojej stronie, "przestudiowalam" znaki zodiaku... ja bliźniak ,mąż waga, coś w tym jest, stuknęło nam 35 lat. Piękna jest Twoja strona, kwiaty i muzyka. Podziwiam, szkoda, że nie potrafię tak tworzyć, mimo, iż przez lata uczyłam plastyki . Ciepełka w sercu życzę, uśmiechu i dużo zdrowia. Przepraszam, że pozwalam sobie pisać, ale Twoja strona przyciąga jak magnes, wejdę ,poczytam i już chce się napisać kilka słów .


256.

Marku, wspaniała stonka. Ktoś z moich znajomych polecił mi ją kiedyś i dziś kolejny raz zajrzałam, oglądając piękne zdjęcia. Muszę przyznać, że są fantastyczne, zwłaszcza kwiaty. Niestety, zagonieni na co dzień, nie zawsze mamy czas zauważyć to piękno. Zamieszczone przez Ciebie zdjęcia pozwalają przypomnieć, jak piękny jest świat i każda drobna nawet rzecz. Trzeba tylko umieć odpowiednio na nią popatrzyć. Dzięki za piękne słowa, które znaleźć mozna na Twojej stronce, pełne nadziei, za rady - doceni je każdy, kto kiedykolwiek miał lub ma problemy, zwłaszcza ze zdrowiem. Należy chyba tylko życzyć powodzenia i może nieskromnie prosić o więcej.


255.

Pozdrowienia z Rimini, Italia... Fantastyczna strona, gustownie zrobiona i z wielkim smakiem wszystko dopasowane. Sei bravo - bravisimo...


254.

Ale masz, Marku, tłok na swojej stronce...No, w zasadzie nie dziwię się. Jest na niej wiele ciekawostek, ślicznych przesłań no i wszystko tak cudownie oprawione graficznie, na dodatek z pięknym podkładem muzycznym... Moje gratulacje.. Tak trzymaj! Pozdrawiam serdecznie...


253.

Witaj! Jestem tu po raz pierwszy, ale wierz mi - nie ostatni!! To jest piękne!! Dzięki!!! Na razie muszę trochę popracować - ale w wolnej chwili wrócę!! Do zobaczenia .


252.

Marku! Dziekuję!...Kto Ty jesteś? (oczywiscie Polak), ale jak sie nazywasz i co robisz? Dostalam Twoją piekną muzykę z papieżem, ale nie znam cię personalnie. Ja pochodzę z Polski... z Łodzi, ale mieszkam w Nowym Yorku. Napisz coś wiecej o sobie. Masz talent artystyczny..


251.

Witam. Pochodzę z podgórskiej miejscowości położonej w Kotlinie Kłodzkiej. Oglądam właśnie Twoją stronkę i powiem Ci szczerze, że jestem pod wrażeniem. Bardzo mi się podoba, a Ciebie podziwiam za postawę. Możesz być wzorem dla ludzi... Ja ze swej strony Ci gratuluję Ci. I powiem jedno... tak trzymaj. Serdecznie pozdrawiam...


250.

Marku... Zajrzałam na Twą stronę i dostrzegłam ręczne prace Twojego kolegi. Poważnie się zastanawiam, czy moje "pacykowanie" na Twoją stronę się nadaje. Jestem skromnym amatorem, nie mówiąc o tym, że także poczatkującym użytkownikiem komputera. Na dodatek nie mam koło siebie nikogo, kto by mnie na miejscu mógł szkolić. Rozmiary moich rysunków są różne, bo tak je skanowałam. Posiadam rysunki ołówkiem z wczesnej młodości i trochę akwarelek, Ile tego mam wysłać? Na razie spróbuję wysłać trzy. Wyśylę też trzy rysunki, które wykonałam bardzo dawno temu. Uchowały mi się w "moich skarbach". "Meksykankę" i "Złoty kask" narysowłam w końcu lat 50- tych, zauroczona filmami, w krórych te aktorki występowały. "Ona" powstała w 1964 r. - leżałam wtedy w szpitalu...
Jednak lepiej mi się wypowiada słowem niż obrazem.


249.

Dziękuję, Marku, za dobre słowo, które każdego dnia przemycasz między wierszami. Słowa przyjaciela są jak kwiaty; czuć je nawet, gdy ukryją się przed wzrokiem. Twoje - pachną dobrocią jeszcze długo po wręczeniu. Przewiązawszy nadzieją składam je w bukiet, by wręczyć Ci je w podziękowaniu.


248.

Marku, przeczytałam to, co piszesz na temat szczęścia i zapewniam cię, że BARDZO SIĘ MYLISZ.. Pozdrawiam serdecznie.

247.

Witam Marku. Przeczytalam dzisiaj wpisy w księdze gości i niektorymi wypowiedziami jestem zbulwersowana. Nie rozumiem, jak można w ten sposób pisać o Czlowieku, który tak wiele daje z siebie innym. Przeczytałam rownież Twoj list i wiesz? Masz rację, wszystkim ludziom jeszcze nikt nie dogodził, bo są tacy, którzy już z założenia są na NIE. I nikt nie jest w stanie ich przekonać, że są ludzie,którzy cierpiąc uśmiechają się, że chcą, aby innym było dobrze.
Marku, dajesz tak wiele siebie, Twoja strona daje bardzo dużo radości tym, którzy czują podobnie, dla których róża to nie tylko piękny kwiat, ale także kolce dnia codziennego. Ja dziękuję Tobie za to, że jesteś, bo pomagasz mi przetrwać, wywołujesz uśmiech i radość. Znowu potrafię marzyć. Dziękuję.
Życzę Ci zdrowia i proszę BĄDŹ. Mnie jesteś bardzo potrzebny.


246.

Marku... Przeczytałam Twoją polemikę z paniami, którym przeszkadza Twój uśmiech i bardzo mi się spodobała, chcociaż z uśmiechu nie trzeba się tłumaczyć... wiem to, nawet na pogrzebie pojawia się na twarzy nerwowy grymas, którego nikt, oprócz właściciela twarzy nie rozumie.... Wszystko więc polega na zrozumieniu różności... tolerancji dla inności i szacunku dla ludzi w ogóle...

Marku... Ja 10 lat temu przeszłam ciężki wypadek samochodowy i teraz wspominam z przyjemnośćią te czasy, gdy dlugo leżalam w szpitalu, tylko dzięki temu, że obok mnie leżala młoda dziewczyna, z którą potrafiłam się śmiać z byle czego...To nas obie trzmało w kupie i pozwalało nabierać dystansu do wielu szpitalnych okoliczności... Mialam nie chodzić..a chodzę... Miałam, nie jeździć konno, a jeżdżę... tylko niezgrabnie wdrapuję się na siodlo....
Tak więc nie tłumacz nikomu najprostszych i najlepszych rzeczy, bo jak ludzie będą chcieli, to wszędzie znajdą powód do łez albo powód do uśmiechu... I rób nadal swoje, bo robisz coś fajnego!!!!
Ja swoją niepełnosprawność przyjmuję jak Ty ze zgodą, bo nie mam z kim się o to kłócić...


245.

Marku! Uważnie przeczytałam Twoje "Powiem Ci coś". Wiesz, napisałeś to, co i ja o tym myślę...I, jak sądzę, tak myślę nie tylko ja...Znalazleś swój sposob na życie, na to, by uporać się z problemami dnia codziennego, które przecież doskwierają kazdemu. Robisz to w cudowny sposób... uśmiechając sie do innych, dając ludziom malutką furteczke do tego, aby sami się uśmiechali lub choc przez chwilę pomyśleli o tym, co naprawdę jest w życiu ważne. Mało mam czasu... zaczynam gubić się w tej pętli życia... Ale kiedy jest mi smutno czy jestem niespokojna... włączam Twoje wiersze (moje ukochane wiersze), zamykam oczy ...Muzyka, która tak pięknie brzmi...czyta mi je... I uspokaja. Rzadko mam okazję, a może nie chcę...a może nie umiem... podziękować Tobie....Dziękuję więc teraz...

Dziękuję...

Dziękuję za to, że uspokajasz,
Dziękuje za to, że się uśmiechasz
Dziękuję za to, że umiesz dawać,
Dziękuję za to, że także chcesz brać.
Bo jakże smutny jest szary dzionek,
Gdy żaden kogut już nie chce piać,
Gdy już nie śpiewa żaden skowronek,
A człowiek nie chce już dawać, lecz tylko brać.
Gdy księżyc wśród gwiazd blado świeci,
Gdy deszcz jest mokry, a łzy piekące,
Gdy nie radują się już dzieci,
A słonko jeszcze wesoło nie świeci,
Dziękuję wtedy, że wchodzę na stronkę,
Myśl mi ucieka i goni ikonkę...


244.

Marku, podziwiam Cię za to, że potrafisz się uśmiechać mimo wielu trosk. Ja też tak próbuję, ale na razie nie udaje mi się. Dzięki Tobie wiem, że jest to możliwe i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się choć trochę zmienić swoje podejście do wszystkich problemów, które mnie trapią. Nie przejmuj się opiniam, które cytujesz... w "Powiem Ci coś", przeważająca większość ludzi oglądających Twoją stronę czerpie z niej wiele radości. Życzę Ci Marku pogody ducha i jak najwięcej powodów do uśmiechu.


243.

Stworzył Pan Bóg człowieka
Spojrzał na swoje dzieło
I zadumał się...
Czegoś mu brakowało,
Czegoś było za mało.
Niby twarz piękna, lecz jakby martwa,
Zimna i nic nie mówiąca.
Oczy bez iskierki radości...
Już wiem, rzekł pan Bóg,
Na tym licu niech uśmiech zagości.
I jak pomyślał, tak zrobił.
Usta człowieka uśmiechem ozdobił.
Tak wyposażonego posłał w świat...
Z dzieła swojego bardzo był teraz rad.
Bo wiedział, że mając uśmiech na twarzy
Człowiek w życiu sobie poradzi...

Marku masz racje, uśmiech to dar, z którego dużo ludzi nie umie korzystać... A wiesz, zauważyłam, że właśnie ludzie doświadczeni przez los potrafią z tego daru korzystać. Natomiast Ci, co wszystko mają, uśmiechają się za mało lub wcale... A nic tak nie ubarwia życia jak uśmiech... Szczery, smutny, radosny uśmiech przez łzy, ale uśmiech... Uśmiech sprawia ze każda twarz wydaje się piękniejsza... Człowiek lepszy, świat piękniejszy... A więc uśmiechajmy się do siebie, to przecież nic nie kosztuje... Pozdrawiam życzę zdrowia i uśmiecham się do Ciebie, Marku


242.

Marku Dziękuję!!!!! Trafiłeś, dla mnie kwiaty majowe są najpiękniejsze. A świat naprawdę zaczyna się do mnie uśmiechać dzięki Twojej stronce. Wystarczy uwierzyć i mocno tego chcieć. Tobie życzę pogody ducha i trwaj w tym, bo to, co robisz ma ogromną moc.


241.

Drogi Panie Marku. Nie pamiętam już od kogo dostałem adres pana strony. Jest przepiękna. Pozwoliłem sobie posłać jej adres mojej drogiej przyjaciółce. Jest zachwycona. Proszę tylko dać znać, chętnie również wniosę jakąś finansową cegiełkę. Nie ukrywam, odkąd mam adres tej strony, odwiedzam ją bardzo często. Szkoda tylko, że mogę to robić tylko w pracy. Tam, gdzie mieszkam nie mamy jeszcze łączy internetowych. Pozdrawiam.


240.

Widzę, Marku, że niektórzy, jak nie wepchną komuś ostrej szpili między żebra, to nie potrafią normalnie żyć. Nie przejmuj się, bądź taki, jaki jesteś, bądź po prostu sobą...


239.

Witaj Marku, jeśli tak mogę. Dostałam twoją stronę od znajomej i już dwa wieczory na niej siedzę. Cudna, tzn. fotografie są tak czarujące, że aż nieprawdziwe. Czy są przez Ciebie wykonane? Jeżeli tak, to brawo?!!! A teraz z innej beczki. Cieszę się, jak widzę ludzi miłych i uśmiechniętych, ale przecież nie zawsze można się uśmiechać. Na siłę? Po co? Jest to sztuczne. Natura ludzka jest tak skonstruowana, że nawet największy ból, czy nieszczęście przetrwa, a cierpieć i płakać jest rzeczą ludzką, nie można się tego wstydzić. Może to Twój sposób na życie, jeżeli tak przezwyciężasz trudne chwile, to Twoja sprawa. Ale cały czas nie można się cieszyć, bo to jest nieprawdziwe. Są piękne dni i trochę gorsze . Jest śmiech i łzy - na tym polega życie. Muzyka Twoja jest miła i spokojna do słuchania. Mam nadzieję, że nie przyjmiesz moich wywodów źle. Życzę Ci najpiękniejszych dni jak najwięcej, zmartwię żadnych i niech Twoją stronę obejrzy jak najwięcej osób....


238.

Posłuchaj, Marku, nie zgadzam z autorką listu 234. Świat jest piękny... Ludzie są częścią tego świata i obnoszenie się ze swoimi frustracjami niczego nie zmieni... Powiem Ci, że wcale nie uważam Ciebie za człowieka, który jest pruderyjny lub ukrywa swą smutną twarz.. Każdy z nas ją ma i wtedy chowa ją gdzie tam w przestrzen, aż nie minie...(ja tak robię). Czasami trzeba się uporać ze słabościami, a nie obnosić się z nimi... Nie przejmuj się tą opinią. Moja babcia mawiała, ile ludzi, tyle charakterów, ile dusz, tyle wzlotów i upadków... ale..trzeba umieć się wzbić, żeby upaść. Pokazuj dalej to, co piękne...i godne tego.."maluczkie", a ogromne... Bo my często, w pędzie życia, nie widzimy tego, a Ty to dostrzegasz. Widzisz to w ludziach... kwiatach... zwierzetach... cudach natury... Nie wiem, dlaczego ta pani tak Ciebie odbiera... Ja w Twoich zdjęciach... słowach... obrazach... widzę często smutek i nostalgię, chociaż widzę również i piękno i radość. Nie trzeba krzyczeć, żeby pokazać swój ból... trzeba tylko uważnie spojrzeć..


237.

Marku! Wydaje mi się, że zaczynasz "grać" na ludzkich uczuciach... Nie do końca jestem pewna, że jest to dobre... Zastanów się nad tym! Stań wobec PRAWDY o sobie...


236.

Witaj Marku! Mając w piątek i dzisiaj chwilę czasu, posurfowałam po Twojej stronce. Jestem nią oczarowana. Zdjęciami, wierszami i grafiką, jak również podkładem muzycznym. Wiem, że to wszystko kosztuje, więc przekazałam dzisiaj małą cegiełkę. Przepraszam, że nie jest większa, ale niestety, czasy są takie, jakie są. Nie obiecuję, ale postaram się co miesiąc wygospodarować coś na ten cel. Tak trzymaj, pozdrawiam.


235.

Marku. Bądź po prostu SOBĄ! Wszelkiego dobra na każdy czas! Pozdrawiam serdecznie.


234.

Zastanawia mnie, Marku, czy to, że "pokazujesz światu" swoją zawsze uśmiechniętą twarz (Twoje zresztą postanowienie, iż bedziesz szczęśliwy w każdym dniu...) nie budzi w Tobie czasami poczucia frustracji? Sądzę jednak, że masz osobowość zupełnie inną... Czemu zależy Ci na tym, aby inni widzieli Cię zawsze radosnym?... Trzeba czasami pokazać smutek, żal... prawdę życia... Nie postępuj, Marku, wbrew swojej (tak sądzę) naturze - ona potrafi się "upomnieć o swoje"... Wiem, co odpowiesz... że innym "dajesz siłę"... (i tak jest)... Ale, Marku, pomyśl czasami o sobie... Jeżeli Ty czasem "nie tupniesz nogą", to inni zrobią to za Ciebie i Cię "zadepczą"...


233.

Dzien dobry! Serdecznie pozdrawiam i dziekuję za miłe chwile . Za estetykę i pomysłowośc, kolory i kształty, finezję... Wszystko wspaniałe dla serca i duszy!


232.

Marku... Dziękuję za te wszystkie chwile tak wspaniałe, tak cudowne. Od Twojej stronki nie można odejść, przyciąga jak magnes. Przepraszam, nie gniewaj się, wysyłam prezentację, którą wykonałam dla Ciebie w podziękowaniu. Jest nieudolna, ale to pierwsze kroki. Życzę Ci samych serdeczności.


231.

Drogi Marku, jeśli tak mogę. Dziękuję... dziękuję serdecznie za TWOJĄ stronkę. Otrzymałam ją od znajomego z internetu. Jestem na niej codziennie. Ciągle odnajduję coś nowego i pięknego. Każdego dnia zmagam się ze swoją chorobą, ale teraz jest mi lżej. Kiedy jestem na TWOJEJ stronce, wracają piękne wspomnienia mojej młodości. Jakże wiele zrobiłeś MARKU. Tak myślą chyba wszyscy, ktorych oczy spoczęły na Twojej cudownej stronce. Z zawodu jestem pedagogiem, obecnie na wcześniejszej emeryturze. Serdecznie Cię pozdrawiam życząc dużo zdrowia i pogody ducha, wiele radości i zadowolenia z tego, że dajesz nam tyle radości...


230.

Podziwiam Cię, Marku. Kiedyś napisałam kilka pozytywnych zdań na temat Twojej stronki, dzisiaj tą opinię podtrzymuję, a wręcz dorzucam wiele nowych miłych słów w Twoim kierunku. Masz tyle pochlebnych opinii na swój temat i temat tejże stronki, że nie potrafię znaleźć określeń, którymi mogłabym wzbogacić swoją opinię na ten temat. Pisałam kiedyś, że chciałabym tak pozytywne patrzeć na świat jak Ty. Ja tak nie potrafię. A tak bardzo chciałabym. Jak Ty to robisz? Ja swoje złości, kiedy idę do pracy, zostawiam w domu. Pracuję w szpitalu i mam bardzo wdzięczny zawód, bo pomagam noworodkom przychodzić na świat. Staram się być bardzo miła dla swoich pacjentek, cieszę się, kiedy przychodzi na świat noworodek zdrowy i rozkrzyczany. Zdarza się, że razem ze "świeżo upieczoną mamą" uronię łezkę szczęścia. Duszę mam wrażliwą, wrażliwą na ludzkie cierpienia, na ludzką krzywdę. Nie potrafię jednak czerpać z życia tyle radości, co Ty. Twoją stronkę otwieram kilka razy dziennie i wtedy uwalniam się od trosk i kłopotów. Znajduję tutaj ukojenie, spokój i radość. Marku, patrzę na Twoją twarz i nie sposób się do Ciebie nie uśmiechnąć. Ten miły, ciepły, serdeczny uśmiech wszystkich zjedna. Tym, co dla nas robisz zasłużyłeś sobie na przyjaźń. Obiecuję, że kiedyś napiszę dużo, dużo wiecej. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia, aby Ci go nigdy nie zabrakło, życzę wytrwałości i wciąż miłego uśmiechu, jak na zdjęciu...


229.

Dzisiaj posyłam małą cegiełkę dla wsparcia NASZEJ STRONKI, bo tylko tego potrzeba od nas, a o resztę to zadba Marek...


228.

Pomóżmy SOBIE I MARKOWI... To bardzo trafnie napisane (224)... Chciałabym, aby te słowa trafiły do serc wielu odwiedzających Twoją stronę... Pomagając Tobie, pomagamy przecież sobie...


228.

Dzień dobry, panie Marku. Dzisiaj właśnie dostałam link do pana stronki i muszę przyznać, ze bardzo mi się spodobała. Przeczytałam rownież to, co Pan pisze o sobie. Przykro jest mi z tego powodu, ale cieszę się że potrafi Pan się "otworzyć" i nie załamuje Pan rąk. Oby takich ludzi było coraz więcej! Dzięki Pana stronce można bardziej optymistycznie spojrzeć na świat. Obiecuję, że polecę Pana stronkę jak największej liczbie znajomych, aby ktoś wspomógł finansowo Pana działalność. Może akurat przysłowiowa złotówka będzie tą, która zadecyduje o istnieniu stronki. Napawdę cieszę się, że jest ktoś, kto w najzwyklejszej rzeczy dostrzerze jej niepowtarzalność, kto z szarego dnia umie wyciągnąć choć odrobinkę koloru, kto potrafi rozkoszować się tym, co ma i kto ma w sobie głębię uczuć... ktoś, kto w zwyczajności dostrzeże najmniejszy niezwykły szczegół; ktoś, kto dzieli się tym, co ma i kto wierzy w cud codziennego dnia. Pozdrawiam i oby tak dalej. P.S. Panie Marku, jeżeli to jest możliwe ,to chciałabym w jakiś sposób pomóc Panu w "urozmaicaniu" tej stronki. Może poprzysyłam jakieś fotki...


227.

Marku. Powiem Ci, że dzień bez zaglądania na Twoją stronę nie jest tak do końca dniem spełniomym. Zaglądam tu tak często jak tylko mi czas pozwoli. A to dlatego ,że czytając te wszystkie słowa zawarte na Twoich stronach, czuję powracający spokój, powoli też odzyskuję wiarę w siebie i ludzi, a także zaczynam widzieć sens mego bycia na tym świecie. Masz wspaniały talent i dar. Robiąc tak cudowne rzeczy przynosisz radość i dodajesz otuchy ludziom zrezygnowanym i często osamotnionym w swojej walce z przeciwnościami losu. Pozdrawiam Cię niezwykle serdecznie, życząc dużo zdrowia, samych szczęśliwych chwil. Niech Cię w życiu spotyka tylko to, co najlepsze.


226.

Zaglądam na Twoją stronkę... czytam, oglądam; podziwiam Twoją wytrwałość, umiejętności, pomysły ...i aktualność ... Wiesz, po odejściu do Pana w niebie naszego Wielkiego Papieża JPII umieściłam na swoim gg napis zaczerpnięty z Twojej stronki; "...kirem przepasano Biało-czerwoną..." - zawsze można u Ciebie coś znaleźć... Trzymaj tak dalej - po wizycie na Twojej stronce nastrój się poprawia... Pozdrawiam serdecznie z lingwistycznym akcentem : "gremo na pre" (do przodu - po chorwacku) P.S. Przyznam się do czegoś, jestem jakby Twoją koleżanką branżową - no, może niezupełnie, bo nigdy nie nauczałam... ... jestem tłumaczem języka rosyjskiego i z zainteresowaniem czytam, co piszesz o języku ... - tak więc język obcy też znam i też przez to postrzegam świat inaczej i szerzej - bo język to okno na poznanie wielu, wielu rzeczy - to szerszy horyzont postrzegania i przeszłości... i rzeczywistości teraźniejszej .... Dzień dobry, panie Marku. Dzisiaj właśnie dostałam link do pana stronki i muszę przyznać, ze bardzo mi się spodobała. Przeczytałam rownież to, co Pan pisze o sobie. Przykro jest mi ztego powodu, ale cieszę się że potrafi Pan się "otworzyć" i nie załamuje Pan rąk. Oby takich ludzi było coraz więcej! Dzięki Pana stronce można bardziej optymistycznie spojrzeć na świat. Obiecuję, że polecę Pana stronkę jak największej liczbie znajomych, aby ktoś wspomógł finansowo Pana działalność. Może akurat przysłowiowa złotówka będzie tą, która zadecyduje o istnieniu stronki. Napawdę cieszę się, że jest ktoś, kto w najzwyklejszej rzeczy dostrzerze jej niepowtarzalność, kto z szarego dnia umie wyciągnąć choć odrobinkę koloru, kto potrafi rozkoszować się tym, co ma i kto ma w sobie głębię uczuć... ktoś, kto w zwyczajności dostrzeże najmniejszy niezwykły szczegół; ktoś, kto dzieli się tym, co ma i kto wierzy w cud codziennego dnia. Panie Marku, jeżeli to jest możliwe, to chciałabym w jakis sposób pomóc Panu w "urozmaicaniu" tej stronki. Może poprzysyłam jakieś fotki... Niestety, nie posiadam aparatu cyfrowego, ale zwykły aparat towarzyszy mi na każdej wycieczce. A co do Soliny, Bieszczad i Łańcuta, to też mi się tam podobało. Wiem, że albo w Sanoku, albo gdzieś w tamtych okolicach (nie pamiętam bo byłam mała) jest skansen starodawnych domów, gdzie zachowały się stare przedmioty (ławki szkolne tamtych czasów, naczynia kuchenne, narzędzia do robienia masła i inne. Naprawdę bardzo ciekawy skansenik. Polecam...... Pozdrawiam i oby tak dalej.


225.

Bardzo ciekawe teksty umieszczasz w NIESPODZIANCE. Rozwijaj ten dział, jest bardzo interesujący. Mnie takie rzeczy interesowały od dawna i dużo na takie tematy czytałam. Na świecie jest dużo dziwnych rzeczy, nie powinniśmy ich przeoczyć . Jeszcze raz dziękuję za dział WIERSZE I KWIATY i piękne w nim wiersze. Dziękuję za radość którą wnosisz w nasze serca ...


224.

Mareczku, dokonałam dzisiaj skromnej wpłaty na konto naszej ukochanej strony, jest to niewielka suma, ale obecnie nie mogę więcej. Pragnę też tą drogą zaapelować do gości odwiedzających ten "cichy kącik" - POMÓŻMY MARKOWI i SOBIE. Pozdrawiam wszystkich serdecznie...


223.

Witaj Marku! Właśnie wracam z podróży po Twoich stronach, Pozwoliłam jeszcze raz o Tobie poczytać. Jesteś wspaniałym człowiekiem.Umiesz docenić to, co jest najważniejsze. Kiedy jest mi smutno, wtedy moim ukojeniem jest Twoja stronka. To jest moja przystań, gdzie mogę zadumać się, porozmyślać i ukoić swoje stargane myśli. Posłuchać muzyki i przeczytać piękne wiersze, które to przemawiają do mojej duszy. Ale nie tylko. Swoim postępowaniem zaraziłeś mnie, pokazałeś jak można walczyć z niedogodnościami swego organizmu. Cieszy mnie to że mogę czerpać tę naukę od osoby, która drugą zrozumie, a także, poprzez to, co robi, jest duchową podporą ...


222.

Witaj Marku. Ogladam Twoje strony i podziwiam ich piękno i Twoją pracę włożoną w ich stworzenie. Napisałem 35 wierszy o miłości, wg mnie znaczna część to dobre wiersze. Jeśli nadal myślisz o tworzeniu dalszych stron, a chciałbyś niektóre z moich wierszy wykorzystać, napisz, a ja je Tobie wyślę. Z wyrazami szacunku...


221.

Kocham Pana stronkę. Wszystkim ze Stanów wysyłam w Europie... Dzięki..


220.

Dzień dobry Panie Marku ...Słoneczko dziś ślicznie świeci na dworze, nie ma ani wiaterku ani chmurki. Piękna pogoda. W końcu mamy zaraz pierwszy dzień maja. Już dawno chciałam do Pana napisać, ale wie Pan, jak to jest z wrodzoną nieśmiałością. Jedno co mogę powiedzieć to to, że stronka jest cudowna, wewnętrznie mnie uspokaja i kiedy tylko mam okazję zaglądam, by zobaczyć nowości, jak również pański uśmiech. Od razu mi lepiej na duszy... Pozdrawiam Pana serdecznie, Panie Marku, życząc dużo sukcesów, więcej zdrówka i wiecznie radosnego uśmiechu...


219.

Witaj Marku! Co prawda mam Twoje przyzwolenie na podkradanie fotek, ale nie aż tak daleko idące. Siedzę na Twojej stronce codziennie jak zaczarowana i nie mogę oderwać oczu. To co robisz, jest wręcz cudowne. Dlatego przyznaję się bez bicia, że podkradam Twoje fotki i zbieram je w ppsa. Wysyłam Ci kolejnego, bo nie wiem, czy mogę je wysyłać znajomym. Każdy autor ma zastrzeżone prawa i nie chciałabym mieć kłopotów. Wiem, że moje ppsy krążą po Polsce, USA, Kanadzie, Florydzie, Australii, Niemczech, a nawet zawedrowały do Japoni. Myślę, ale to jest tylko moje zdanie, że w ten sposób reklamuję Twoją stronkę. Niedawno przeczytałam to, co napisałeś o sobie. Marku, skąd Ty bierzesz siły przy Twoim złym samopoczuciu? Kiedy czytam opinie internautów zaglądających na Twoją stronkę, łza kręci się w oku. Sam potrzebujesz wsparcia, a tak wiele radości wnosisz w nasze serca. Musze Ci powiedzieć, że jest mi wstyd za siebie. Podkradam Twoje fotki, nie dając nic w zamian. Chwilowo nawet nie mogę Cię wesprzeć przysłowiową cegiełką. Ale to, mam nadzieję, niedługo się zmieni, bo mąż pracuje od 1 kwietnia, a syn jutro podejmuje pracę. Bedzie mi może lżej i będe mogła rownież chociaż w minimalny sposób się odwdzięczyć. Marku, życze Ci przede wszystkim dużo zdrowia i dalszej pogody ducha.


218.

"Listeczkowy czar" jest przepiękny, tak może to pokazać tylko czarodziej. Jestem pod wrażeniem. Zastanawiam się, jak Ty to robisz. Mieszkam na wsi i nigdy takiego piękna nie widziałam...


217.

"Listeczkowy czar" jest najpiękniejszy na świecie. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam..Pozdrawiam...


216.

Dzien dobry, Marku... Zauroczył mnie Twój "Listeczkowy czar". Jest przepiękny. Pozdrawiam serdecznie...


215.

Witaj Marku, Mam nadzieję, że nie zanudzę Ciebie swoim listem, ale czasami człowiek pozostaje sam na sam ze swoimi myślami, że nie może sobie z nimi poradzić, a czując Twoją promieniującą serdeczność postanowiłam napisać.
"zatrzymałam się"... chyba jakieś 10 lat temu i "stoję" tak pomiędzy latami i zastanawiam się, czy to mój wymiar? Zmieniają sie kadry tego mojego "filmu" życia i dochodzę do wniosku, DLACZEGO ludzie tak się zmieniają?
Dziękuję za takich ludzi jak Ty, Marku, bo wiesz:

"...w ten świat można wejść jak Alicja do Krainy Czarów...
Oczu swych zamknij drzwi... O już wolno cichnie szept zegarów...
Tak jak Mały Książę leć w swego serca wielki świat,
By daleko znaleźć to, co bliskie...
By kochając jeden kwiat gdzieś na jednej z wielu gwiazd,
W ciemną noc kochać gwiazdy wszystkie..." Tak można czuć się wchodząc na Twoją stronkę.

Jeszcze nie tak dawno / ha! jakieś 20 lat temu / śpiewałam z moimi uczniami:
"...tak niewiele nam potrzeba, aby szczęścia poznać smak, trochę błękitnego nieba, trochę gwiazd..."
wszyscy byliśmy pełni nadziei, marzeń... być może coś z tego pozostało? Wiesz, może boję się tego upływającego czasu, może... dużo jest tego "może", "dlaczego", "po co", "dla kogo"?
Pozdrawiam serdecznie i słonecznie, jak wiosenne słońce, wracaj szybo do zdrowia, trzymam kciuki..


214.

Prosze, nie! Nie zabieraj jedynaj radości mojego życia. Nie pokazuj tej stronki inaczej, musi być taka jak jest. Inne już są, ale Twoja jest najładniejsza. Przepraszam, ale nie mogę Cię wesprzeć. Czyż nie wiesz, że ludzie wrażliwi i dobrzy są biedni? Kochany, rób, co chcesz z tą stronką, ale ja chcę mieć ją taką, jak była. Życzę najszybszego powrotu do zdrowia. Tak mi przykro, że chorujesz. Gdybym mogła Cię uzdrowić... Pozdrawiam... !


213.

Witaj Marku. Dziękuję Ci za to, że poświęcasz swój czas, dając tyle otuchy i pocieszenia. Oglądając Twoją stronkę ogarnia mnie uczucie spokoju i promieniującej Twojej dobroci - Wielkie Dzięki. Pozdrawiam...


212.

Szczęść Boże. Drogi Panie Marku, jestesmy pod wrażeniem tej stronki...Jest wspaniała!!!!!!!!!!!!!!! Z pewnością będziemy odwiedzać, by się ubogacać duchowo, by zaczerpnąć świeżego oddechu... Dziękujemy za Pana cenny wkład, za tworzenie innego świata...Przy okazji mamy delikatną prośbę: czy możemy prosić o zrobienie stronki dla nas, sióstr zakonnych? Zapraszamy do nas: www.ssmmk.radom.opoka.org.pl. Dodam, że zanim się ta stronka otworzy, wymaga to historycznej cierpliwości. Prosimy o odpowiedź. Z serdecznym pozdrowieniem w od wszystkich sióstr...


211.

Drogi Marku, jestem na Twojej stronie prawie codziennie. Zawsze znajduję tam coś dla siebie. W smutne dni pociesza, daje ukojenie dla smutnej duszy. W radosne - daje podwójne szczęście. Grafika jest piękna, a w wierszach i aforyzmach każdy znajdzie coś dla siebie. Twoje Zaczarowane obrazy wyglądają jakby je ktoś naprawdę zaczarował. I zawsze można się uśmiechnąć w rubryce "Uśmiechnij się". Wzruszająca jest opowieść o Twoim życiu. Wiesz, miałam ciocię prawie w moim wieku, mówiłyśmy sobie na ty. Była bardzo chora, żyła 33 lata i przez całe swoje życie leżała, bardzo przy tym cierpiała. Nigdy jej nie zapomnę, gdyż była dla mnie nauczycielką życia. To była najbardziej radosna osoba, jaką w życiu spotkałam. Cieszyło ją wszystko. Jak przychodziłam do niej w odwiedziny, to potrafiła godzinami opowiadać jak ptaszek usiadł na oknie, że liście na drzewie robią się kolorowe, że usłyszała w radio piosenkę, że za oknem słyszała śpiew dzieci. Całe życie przeleżała w tym samym pokoju i oglądała jedyne tylko drzewo, które rosło za oknem. Czasem, jak mam smutne dni, to przypomina mi się ciocia Irena i wstyd mi za siebie. Ona się cieszyła że jest na świecie i że może podziwiać słońce. Wtedy wydaje mi się ,że powinnam byś najszczęśliwszą z ludzi i taką sie staję. Twoja strona bardzo mi w tym pomaga. Życzę ci radości w życiu i zapału do dalszej pracy. Stałeś się dla mnie również nauczycielem życia. Dawaj radość mnie i innym internautom, a nasze serca i dusze będą się radować. DZIĘKUJĘ.

  • /listy-i-opinie/174-listy-i-opinie-281-350
  • /listy-i-opinie/172-listy-i-opinie-141-210