Takimi drobiazgami się ratuję
Gdy pojawia się czarna myśl, staram się spychać ją dobrymi wspomnieniami. Na przykład: wiosna, spacer w górach, strumień wylał się na szlak. Zdjęliśmy buty i idziemy przez lodowatą wodę - mama, siostra, ojciec, ja na końcu. Mama mówi: stój, zrobię ci zdjęcie. W tej lodowatej wodzie stoję i pozuję. A po wywołaniu okazuje się, że mama fotografowała mnie od kolan w górę. Temat do żartów na lata. Takimi drobiazgami się ratuję. Gdy jest dom i dzieci, jakoś się to wszystko trzyma. Inaczej mój ojciec. Musiał nauczyć się gotować ziemniaki. Zawsze wszyscy go prosili, żeby trzymał się od gotowania z daleka.
BARBARA NOWACKA, córka Izabeli Jarugi-Nowackiej
- /przeczytane-usyszane/3516-za-pono-jaroslawie
- /przeczytane-usyszane/3465-punkt-widzenia-opakane-skutki-bezstresowego-wychowania