Moje wiersze

Otrzymałem właśnie wspaniały prezent. Jest nim dziesiąty z kolei tomik przepięknych wierszy pani Zofii Kobyłeckiej. Wstęp do tego tomiku to swego rodzaju rozmowa Autorki z czytelnikami.

Z uwagi na to, że wśród odwiedzających moją stronę znajduje się wielu wielbicieli Pani Zofii i Jej wielkiego talentu, uznałem za swój obowiązek zapoznanie moich gości ze słowami Autorki, które zamieściła w tomiku, zatytułowanym... jakżeby inaczej... "Ścieżki uczuć". Tytuł ten, moim zdaniem, najtrafniej oddaje piękno i prostotę wszystkiego, z czym dzieli się z nami w swej twórczości pani Zofia.


Marek



Pierwotnym zamysłem mojego pisania było utrwalenie fragmentów życia - tych fragmentów, które szczególnie były dla mnie cenne z racji obdarowania mnie szczęściem bądź cierpieniem z racji wydarzeń, które znacząco zmieniły coś w moim życiu.

Z czasem krótkie teksty zmieniały się w wiersze, co łatwiej trafiało do czytelników.

Do zapisu aktualnych przeżyć włączałam całe bogactwo moich wspomnień i marzeń.

Niektóre wiersze dotyczą przeżyć osobistych moich przyjaciół lub całkiem przypadkowo poznanych ludzi.

Zrezygnowałam z układu chronologicznego. Tak więc w każdym z tomików przeplatają się treści z różnych okresów mojego życia.

Jestem osobą, która nie ulega naciskom, nie wstydzi się swoich poglądów na życie, idzie przez siebie wytyczoną drogą.

Spytacie, czy właściwą?

Niewątpliwie są drogi łatwiejsze, piękniejsze. Moja droga nigdy nie była łatwa, ale skoro ją wybrałam, to idę uparcie i może dlatego los nagradza mnie niezwykle szczęśliwymi epizodami.

Nie znam uczucia nienawiści i zawiści nawet w stosunku do wrogów czy ludzi, którzy mnie skrzywdzili.

Na swojej drodze spotkałam wielu ludzi, ktorzy obdarzyli mnie niezawodną przyjaźnią, służyli pomocą, okazali szczerą sympatię i gorącą, miłość. Wierzę w ludzi dobrych a ludziom nasyconych wrogością współczuję, że ta wrogość, zawiść i nienawiść przesłania im piękno świata i nie pozwala w pełni kochać i przeżywać uroków życia. Kochając świat widzimy piękniejszy i łatwiej pokonujemy życiowe trudności. Nie wstydźmy się miłości. (podkreślenie:autor stronki)

Czytelnik, który poznał wszystkie moje tomiki wierszy zauważył, że zachęcam do okazywania sobie serdecznych gestów, wyrazów uczuć, jak bardzo akcentuję wartość miłości niezależnie od wieku i to, że szczęście tak naprawdę zależy od nas samych.

Być może ktoś uzna, że moje wiersze są zbyt proste, że odkrywam prawdy już znane. Piszę o życiu takim, jakie widzę, czuję, doświadczam i przeżywam. Zawsze uważałam i uważam, że najważniejsze w twórczości jest to, aby emocje zawarte w utworze przechodziły na czytelnika, wywołały uśmiech, wycisnęły łzę, pobudziły do refleksji. Moje spotkania autorskie i listy od czytelników utwierdzają mnie w tym, że mam rację.

Do chwili obecnej odbyłam około dwustu spotkań autorskich nie pobierając honorariów. Jest to mój dar dla ludzi mieszkających w różnych miejscach w kraju i poza krajem. Tomiki znajdują się na wszystkich kontynentach świata. Wybrane wiersze są tłumaczone i prezentowane w wielu krajach. Między innymi znajdują się w Instytucie Pamięci Yad Vashem w Jerozolimie, w dziale pedagogicznym, gdzie korzystają z nich nauczyciele i młodzież.

Tomiki wierszy stanowią swoisty rodzaj pamiętnika mojego życia.

Listy od czytelników i podziękowania są dla mnie najcenniejszymi recenzjami.

Mam nadzieję, że ten tomik, tak jak poprzednie, zainteresuje i trafi do serc czytelników.

Z pozdrowieniem



Zofia Kobyłecka.


  • /spojrzenia/888-nasz-porcelanowy-romans
  • /spojrzenia/886-co-czujesz