Rozwiązanie zagadki nr 98 - Zamordowana kasjerka
Rozwiązanie zagadki nr 98 - Zamordowana kasjerka
Kiedy Nerak przesłuchiwał Artura Żóbra, ten oświadczył, że nigdy, poza bankiem, nie spotkał się z panią Wieżbą. Skąd więc wiedział, że naprawdę na imię miała Zuzanna? Przecież policjant, rozmawiając z nim, nie użył żadnego imienia. Po drugie, skąd Artur Żóbr wiedział, że panią Zuzannę ktoś odwiózł spod banku? Policjant też o tym nie mówił.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKIŹRÓDŁO: ANGORA 2011
Rozwiązanie zagadki nr 97 - Świecące dłonie
Rozwiązanie zagadki nr 97 - Świecące dłonie
Kiedy Nerak powiedział, że ma nadzieję, iż nikt nie mył rąk, dał złodziejowi do zrozumienia, że proszek można zmyć. Chwilę wcześniej w łazience posypał proszkiem ręcznik. Ryszard Inkunabuł umył ręce,a wycierając je, pobrudził się proszkiem.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKI
ŹRÓDŁO: ANGORA 2011
Rozwiązanie zagadki nr 96 - Kto zabił traumatologa?
Rozwiązanie zagadki nr 96 - Kto zabił traumatologa?
Antoni K. oświadczył, że bardzo słabo znał zamordowanego i po raz pierwszy jest w mieście, w którym on mieszkał. Skąd więc wiedział, gdzie ma przyjechać na zaproszenie Neraka? Przecież policjant nie podał mu adresu, pod którym czekał na niego.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKIŹRÓDŁO: ANGORA 2011
Rozwiązanie zagadki nr 95 - Dla kogo spadek?
Rozwiązanie zagadki nr 95 - Dla kogo spadek?
Gdyby pani Anna przed wyjściem o godzinie 19.30 nastawiła zegarek na 8.00, to budzik wydzwoniłby się do końca o godzinie 20 i rano o 8 już by nie zadzwonił. Tak więc ojca zamordował Roman D. i próbował w morderstwo wrobić siostrę, aby zagarnąć cały spadek.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKIŹRÓDŁO: Tygodnik ANGORA 2011
Rozwiązanie zagadki nr 94 - Willa na sprzedaż
Rozwiązanie zagadki nr 94 - Willa na sprzedaż
Skoro nikt nie odebrał z redakcji oferty Ryszarda Sz., to skąd rzekomy mecenas Andrzej Malinowski mógł się o niej dowiedzieć i zadzwonić do firmy Ryszarda Sz. i Tadeusza J., aby umówić się na spotkanie? Z tego wynika, że Tadeusz J. miał wspólnika, który nadał ogłoszenie o sprzedaży willi, a następnie zamordował Ryszarda Sz. Popełnili jednak błąd, bo zapomnieli wcześniej zabrać z redakcji ofertę.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKIŹRÓDŁO: Tygodnik ANGORA 2011
Rozwiązanie zagadki nr 93 - Kompromitujące dokumenty
Rozwiązanie zagadki nr 93 - Kompromitujące dokumenty
Włamywacz, kierując światło swojej latarki na Ryszarda K., oślepił go. Jak więc mógł on zobaczyć, że włamywacz rzuca w niego kryształową szkatułą?
WOJCIECH CHĄDZYŃSKI
ŹRÓDŁO: ANGORA 2011
Rozwiązanie zagadki nr 92 - Spostrzegawczy sąsiad
Rozwiązanie zagadki nr 92 - Spostrzegawczy sąsiad
Cezary Sosenka zeznał, że widział przez okno mężczyznę strzelającego do Arkadiusza Dołka. Jak mógł to widzieć, kiedy firanka w salonie zamordowanego była zasłonięta?
WOJCIECH CHĄDZYŃSKI
ŹRÓDŁO: Tygodnik "ANGORA" 2011
Rozwiązanie zagadki nr 91 - Sztylet z główką orła
Rozwiązanie zagadki nr 91 - Sztylet z główką orła
Gdyby opowieść ogrodnika była prawdziwa, to w pokoju byłyby ślady butów dwóch osób - jego i mordercy. Sprawa druga - ogrodnik powiedział, że widział zamknięte oczy pracodawcy. Nie mógł ich widzieć, ponieważ Andrzej Storczyk leżał twarzą do podłogi.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKIŹRÓDLO: ANGORA 2011
Rozwiązanie zagadki nr 90 - Dwaj hurtownicy
Rozwiązanie zagadki nr 90 - Dwaj hurtownicy
Na pistolecie były jedynie odciski palców Bykowskiego. A przecież po naprawie powinny na nim być także linie papilarne rusznikarza. Z tego wynika, że Danielewski po zastrzeleniu kolegi dokładnie wytarł pistolet, a następnie włożył go w dłoń zabitego i w ten sposób utrwalił na broni jego odciski palców.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKIŹRÓDŁO: ANGORA 2011
Rozwiązanie zagadki nr 89 - Napad, którego nie było
Rozwiązanie zagadki nr 89 - Napad, którego nie było
Jest mało prawdopodobne, aby konwojenci podczas deszczu jechali w samochodzie z opuszczoną szybą. Tak więc, relacjonując przebieg napadu, Andrzej T, jego kolega i księgowa kłamali.
WOJCIECH CHĄDZYNSKI
ŹRÓDŁO: ANGORA 2011